Eksperci oceniają, że trwająca od kilku miesięcy pandemia SARS-CoV-2 "zdewastowała" sektor produkcji wina, powodując radykalny spadek popytu.

Dlatego, by zrobić miejsce w sowich piwnicach na wino z tegorocznych zbiorów, włoscy producenci muszą przerobić zawartość 70 milionów butelek wina na żel do dezynfekcji rąk.

Według wstępnych szacunków tegoroczny urodzaj ma dostarczyć około 45 milionów hektolitrów wina.

Jak pisze "La Repubblica", winiarze są na etapie dokonywania bolesnego wyboru, które ze zgromadzonych trunków poddać destylacji w celu uzyskania pożądanego produktu.

W Większości przypadków będą to wina klasy DOC - Denominazione di origine controllata (kontrolowane oznaczenie pochodzenia). Wina tej klasy nie mogą być sprzedawane w pojemnikach o pojemności większej niż 5 litrów.