- Liczba zakażeń wzrosła, a większość nowych przypadków ma swoje źródła za granicą - powiedział na konferencji prasowej Gergely Gulyas. Jak poinformował, obywatele Węgier wracający z zagranicy będą musieli poddać się dwutygodniowej kwarantannie, którą będzie wolno im opuścić po przedstawieniu dwóch negatywnych wyników testów na koronawirusa.

Od zakazu wjazdu dla cudzoziemców przewidziano wyjątki, które będą dotyczyć konwojów wojskowych, transportów humanitarnych oraz osób podróżujących w celach biznesowych i dyplomatycznych.

Zdaniem Gulyasa, decyzja była niezbędna, by umożliwić rozpoczęcie roku szkolnego oraz ochronę ludzi i gospodarki. W maju władze złagodziły obostrzenia wprowadzone wcześniej w ramach walki z epidemią. - Nie chcielibyśmy ich przywracać - zapewnił polityk.

We wrześniu w Budapeszcie rozegrany ma być Superpuchar Europy, w którym zmierzą się Bayern Monachium i Sevilla FC. Węgierskie władze nie podjęły jeszcze decyzji o sposobie umożliwienia oglądania spotkania na stadionie kibicom z zagranicy. Rozważany jest pomysł, by na lotnisku fani musieli przedstawić dwa ujemne testy na koronawirusa, po czym zostaliby przewiezieni bezpośrednio na stadion, a po spotkaniu z powrotem na lotnisko. Trwają rozmowy w tej sprawie między rządem a UEFA.

W piątek na Węgrzech odnotowano 132 nowe przypadki SARS-CoV-2. To najwyższy dobowy wzrost liczby zakażeń od szczytu epidemii w tym kraju. W sumie na Węgrzech potwierdzono dotąd 5 511 przypadków, a 614 osób zakażonych zmarło.