Koronawirus w Polsce: Już niemal 37 tysięcy zakażeń

Najnowsze dane mówią, że z powodu zakażenia nowym koronawirusem SARS-CoV-2 hospitalizowanych jest w Polsce 1 687 osób - to o 4 więcej niż dzień wcześniej i o 100 mniej niż przed tygodniem.  65 osób wymaga respiratora.

W porównaniu ze stanem sprzed 24 godzin, liczba osób objętych w naszym kraju kwarantanną wzrosła o 1 592 i wynosi 85 955. W ujęciu tygodniowym wzrost wynosi 2,4 tys. Nadzorem epidemiologicznym objęto 10 889 osób (dobowy spadek o 658, tygodniowy - o 3 tys.).

Dowiedz się więcej:
Koronawirus w Polsce: W którym województwie najmniej testów?

Od środy liczba ozdrowieńców wzrosła w Polsce o 599, w ciągu tygodnia - o 3,2 tys. Za ozdrowiałych uznano w sumie 25 477 zakażonych.

Według danych z 8 lipca, w naszym kraju pod kątem koronawirusa przebadano ponad 1,69 mln próbek pobranych od ponad 1,51 mln osób. Z danych z 6 lipca wynika, że najwięcej testów przeprowadzono w województwach mazowieckim (397 tys.), śląskim (169 tys.) i wielkopolskim (162 tys.), najmniej - w opolskim (13 tys.), lubuskim (19 tys.) i podkarpackim (30 tys.).

W czwartkowym komunikacie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że testy potwierdziły zakażenie nowym koronawirusem u kolejnych 262 osób. Nowe przypadki dotyczą 15 województw: śląskiego (84), mazowieckiego (50), małopolskiego (35), wielkopolskiego (28), łódzkiego (22), podkarpackiego (7), podlaskiego (6), opolskiego (6), dolnośląskiego (5), świętokrzyskiego (5), lubelskiego (4), lubuskiego (3), warmińsko-mazurskiego (3), kujawsko-pomorskiego (3), zachodniopomorskiego (1).

"Z przykrością informujemy o śmierci 9 osób zakażonych koronawirusem" - podał resort. Zgony odnotowano w miastach Zgierz, Kędzierzyn-Koźle, Gliwice, Racibórz, Warszawa i Kraków. "Wszystkie osoby miały choroby współistniejące" - przekazano.

W środę ministerstwo informowało o 277 kolejnych zakażeniach i 15 zgonach, we wtorek przypadków było 257, zmarło 7 osób.

W sumie koronawirusa wykryto w naszym kraju u 36 951 osób, 1 551 zakażonych zmarło.

Koronawirus SARS-CoV-2, znany wcześniej jako 2019-nCoV po raz pierwszy pojawił się w Wuhan prawdopodobnie w połowie listopada 2019 roku.

Pierwszym dużym ogniskiem epidemii koronawirusa był targ z owocami morza w Wuhan, który władze zamknęły 1 stycznia w związku z rozpowszechnianiem się choroby.

Na początku stycznia władze Chin oficjalnie przyznały, że zachorowania w Chinach powoduje nowy wirus z rodziny koronawirusów - wirusów odzwierzęcych (inne znane wirusy z tej rodziny to m.in. SARS i MERS).

Istnieje hipoteza, że wirus przeniósł się ze zwierząt na człowieka w wyniku jedzenia mięsa dzikich zwierząt: nietoperzy, węży lub łuskowców.

Objawy COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirus to gorączka, kaszel, ból mięśni, osłabienie. W ponad 80 proc. przypadków przebieg choroby jest łagodny i przypomina przebieg grypy. WHO szacuje śmiertelność nowego koronawirusa na poziomie ok. 3,4 proc. (w przypadku grypy - 0,1 proc.).