"Rząd powinien natychmiast podjąć decyzje, także te niepopularne, które utrudnią rozprzestrzenianie się wirusa. Obywatele powinni przyjąć je ze zrozumieniem. Zbliżające się epidemia i recesja będą testem na naszą odpowiedzialność i solidarność. Sytuacja jest bardzo poważna" - czytamy we wpisie Donalda Tuska na Twitterze. 

Nie jest to pierwszy wpis Tuska poświęcony tej chorobie. Wcześniej były premier w medium społecznościowym skomentował konferencję sztabu wyborczego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, podczas której poinformowano, że zlecenie na testy na obecność koronawirusa otrzymała bez przetargu firma Blirt. Miała ona należeć do radnego PiS oraz doradcy prezydenta Jerzego Milewskiego. Polityk podkreślał jednak, że ma około trzech procent udziałów w tej firmie.

"Po tym, jak okradli PCK, trudno się dziwić, że chcą zarobić na epidemii" - pisał Donald Tusk, nawiązując do afery z udziałem byłych polityków PiS, którzy zostali oskarżeni o wyprowadzenie z oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża ponad trzech milionów złotych