Koronawirus a prawa pasażerów i klientów biur podróży

Czy zagrożenie epidemią koronawirusa można traktować jako "nadzwyczajne okoliczności", które dają konsumentom prawo do odstąpienia od umowy zawartej z biurem podróży czy przewoźnikiem lotniczym i zwrotu wpłaconych pieniędzy?

Aktualizacja: 02.03.2020 18:28 Publikacja: 02.03.2020 17:13

Koronawirus a prawa pasażerów i klientów biur podróży

Foto: Adobe Stock

Wielu konsumentów wykupiło wczasy, wycieczki czy bilety lotnicze zanim ktokolwiek słyszał o chorobie z Wuhan. Zagrożenie epidemią przekroczyło granice Chin i służby sanitarne odradzają wyjazdy do wielu miejsc na świecie oraz zalecają unikanie skupisk ludzi. Czy w tej sytuacji można zrezygnować z umowy z biurem podróży lub liniami lotniczymi bez uszczerbku dla kieszeni?  Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował szczegółowe informacje o prawach konsumentów i obowiązkach przedsiębiorców w takich przypadkach.

Koronawirus a rezygnacja z wycieczki

Zgodnie z ustawą o imprezach turystycznych podróżny może bezpłatnie odstąpić od umowy o udział w wycieczce lub wczasach w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Konsument rezygnując z wycieczki może żądać wyłącznie zwrotu dokonanych wpłat i nie może ubiegać się o dodatkowe zadośćuczynienie czy odszkodowanie.

Czytaj też: Kto płaci, gdy wirus psuje urlop

- W przypadku każdego wniosku o odstąpienie od umowy biuro podróży musi sprawdzić czy zaszły przesłanki do takiego odstąpienia. Innymi słowy czy w miejscu, do którego konsument planował lecieć, istnieje realne zagrożenie jego zdrowia. Jeżeli tak, biuro ma obowiązek uznać roszczenie podróżnego. W przypadku wątpliwości dotyczących indywidualnych umów z biurami podróży zachęcam do korzystania z darmowej pomocy prawnej świadczonej przez miejskich i powiatowych rzeczników konsumenta – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W przypadku szacowania ryzyka kraju destynacji pomocne są informacje dostarczane przez Głównego Inspektora Sanitarnego, Ministerstwo Spraw Zagranicznych czy Światową Organizację Zdrowia (WHO) – komunikaty te mogą dla konsumenta stanowić uzasadnienie wystąpienia owych nagłych i nieprzewidzianych okoliczności, w tym związanych z zagrożeniem zdrowotnym w kraju podróży.

Bilety lotnicze

Przy zakupie biletów lotniczych nie ma szczególnych przepisów w zakresie możliwości odstąpienia w przypadku „nadzwyczajnych okoliczności". Do czasu wykonania usługi można – co do zasady – dokonać zmiany terminu lotu lub nawet zwrócić bilet lotniczy. Przewoźnik może jednak zastrzec, że pasażer ponosi konsekwencje finansowe takich zmian. Kwestie te – ponieważ nie reguluje ich prawo lotnicze – określają regulaminy przewoźników oraz stosowane przez nich taryfy.

- Kwestia zwrotu biletów lotniczych nie jest tak szczegółowo uregulowana jak odstąpienia od wycieczki z biurem podróży. Nie ulega jednak wątpliwości, że linie lotnicze także powinny zachować się odpowiedzialnie i monitorować bieżącą sytuację aby uniknąć zagrożenia dla zdrowia pasażerów – dodaje prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W przypadku wątpliwości natury prawnej UOKiK zachęca do skorzystania z darmowych porad konsumenckich świadczonych przez miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów.

Wielu konsumentów wykupiło wczasy, wycieczki czy bilety lotnicze zanim ktokolwiek słyszał o chorobie z Wuhan. Zagrożenie epidemią przekroczyło granice Chin i służby sanitarne odradzają wyjazdy do wielu miejsc na świecie oraz zalecają unikanie skupisk ludzi. Czy w tej sytuacji można zrezygnować z umowy z biurem podróży lub liniami lotniczymi bez uszczerbku dla kieszeni?  Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował szczegółowe informacje o prawach konsumentów i obowiązkach przedsiębiorców w takich przypadkach.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty