– Jest taki cytat z Mrożka: „jutro to dziś, tyle że jutro". Ale to mało aktualne, bo obecnie jutro jest zupełnie inne niż dziś, a w Polsce chyba nie doceniamy, jak gigantyczne zmiany nas czekają – mówił Witold Orłowski, rektor Akademii Finansów i Biznesu, podczas debaty „Polska 2050. Kluczowe czynniki dla rozwoju polskiej gospodarki".
Zdaniem Orłowskiego te zmiany będą wynikać przede wszystkim z postępu technologicznego i IV rewolucji przemysłowej. Doświadczenia historyczne pokazują, że kraje, które potrafią wziąć aktywny udział w takiej rewolucji, idą w górę, a państwa, którym się to nie udało, są degradowane (tak było przykładowo z Chinami w XIX wieku).
Także dla polskiej gospodarki i polskich przedsiębiorstw udział w obecnej rewolucji jest kluczowym warunkiem rozwoju. – Trzeba zmienić modele biznesowe oparte dziś przede wszystkim na taniej sile roboczej. W takim modelu nikt dziś nie wygra konkurencji – mówił Orłowski. Przekonywał, że automatyzacja procesów produkcji i robotyzacja oznacza, że koszty pracy staną się mniej istotnym czynnikiem. – Żadna niemiecka czy inna zagraniczna firma nie postawi u nas fabryki, by zatrudnić maszyny, bo równie dobrze może to zrobić u siebie. Żadna firm transportowa zatrudniająca nawet najtańszych kierowców nie wygra konkurencji z pojazdem autonomicznym – przekonywał Orłowski.
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, przyznał, że przez ostatnich 200 lat Polska była gospodarka peryferyjną, bo nawet jeśli korzystała z kolejnych rewolucji przemysłowych, to nie miała okazji rozwinąć swojej przewagi.
Możemy być liderem
– Teraz powinniśmy mieć aspiracje bycia liderem, przynajmniej w wymiarze regionalnym – podkreślał Borys. Nie chodzi o to, by dominować, ale wykorzystać nasz potencjał i pozycję, jeśli chodzi o infrastrukturę i logistykę (sposobem na to może być jego zdaniem np. budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego), sektor finansowo-inwestycyjny (tu pomóc mogą pracownicze plany kapitałowe) czy sektor technologiczny. – Mamy sporo silnych firm IT w obszarze gier komputerowych, e-commerce czy technologiach blockchain, mamy też silne ośrodki informatyczne w kilku miastach. Wzmacniamy też polską naukę. W tych czterech wymiarach mamy szansę, by stać się liderem – mówił Borys.