Przywódcy talibów rozkazali bojownikom, by powstrzymali się od przemocy w Kabulu. Mają umożliwić bezpieczne przejście każdemu, kto zdecyduje się opuścić stolicę. Kobiety mają udać się na tereny chronione. "Nie chcemy, by choć jeden niewinny afgański cywil został ranny lub zabity, gdy przejmiemy władzę, ale nie ogłosiliśmy zawieszenia broni" - przekazano.
Talibowie zapowiedzieli, że nie planują zdobycia stolicy Afganistanu "siłą". Bojownicy otrzymali polecenie, by pozostali przy bramach stolicy i nie wkraczali do miasta.
W niedzielę rano rozpoczęła się ewakuacja ambasady Stanów Zjednoczonych. Poinformowano, że pracownicy placówki prowadzą działania z lotniska. W stolicy pozostanie mniej niż 50 pracowników ambasady.
Amerykanie poinstruowali inne ambasady w Kabulu, by "działały z ograniczonym personelem"
Czytaj także: