Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.02.2020 06:02 Publikacja: 18.02.2020 19:18
Ukraińscy żołnierze na linii frontu, która powstała po podpisanych w lutym 2015 roku „porozumieniach mińskich” Zdjęcie wykonano 18 stycznia tego roku we wsi Żołobok koło Ługańska
Foto: AFP
Jeden ukraiński żołnierz zginął, trzech zostało rannych, a dwóch – kontuzjowanych. Taki bilans wtorkowych walk w Donbasie przedstawił dowódca ukraińskiego sztabu generalnego Rusłan Chomczak tuż po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. – Wojna wciąż trwa – oznajmił.
We wtorek o godzinie 5 nad ranem ukraińskie pozycje na wschodzie Ukrainy zostały zaatakowane i były to najgroźniejsze walki, jakie miały miejsce w ostatnich dwóch latach. Z oficjalnego komunikatu ukraińskiej armii wynika, że „rosyjscy okupanci" użyli artylerii i czołgów. Do ofensywy ze strony wspieranych przez Rosjan sił doszło w piątą rocznicę krwawej bitwy pod Debalcewem. Wtedy, w lutym 2015 roku, ukraińskie siły zostały okrążone i według oficjalnych źródeł zginęło 136 żołnierzy, a ponad 300 zostało rannych.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W Brukseli spotykają się w środę ministr...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Po rosyjskim nalocie na Charków ok. 30 t...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W wyniku ataku ukraińskich dronów w okup...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Gośćmi piętnastego odcinka podcastu „Rzecz o geopolityce” Mateusza Grzeszczuka byli Wojciech Górecki z Ośrodka S...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas