- Chciałbym żyć tak długo, aby zobaczyć jak ten koszmar wzajemnych sankcji się kończy. Jak realistyczne jest oczekiwanie, że stanie się to w najbliższej przyszłości? Zobaczymy - powiedział Uszakow w rozmowie z agencją informacyjną LETA.

- Według mnie powinniśmy iść w ślady Niemiec, dla przykładu. Z jednej strony ich stanowisko jest zdecydowane w wielu kwestiach, z drugiej rządy (Niemiec i Rosji) współpracują. Musimy zdać sobie sprawę, że prędzej czy później przyjdzie czas, gdy wzajemne sankcje się skończą i dlatego musimy myśleć o sposobach odbudowy naszych relacji - dodał Uszakow.

W 2014 roku UE nałożyła sankcje na Rosję w związku z zajęciem przez Rosję Krymu i przeprowadzeniem, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową, aneksji Półwyspu Krymskiego. W odpowiedzi Rosja nałożyła sankcje na UEwprowadzając embargo na import artykułów rolno-spożywczych z państw Unii Europejskiej.

Unia regularnie przedłuża sankcje nałożone na Rosję - warunkiem ich zniesienia byłoby wycofanie się Rosjan z Krymu uznawanego obecnie za okupowane terytorium Ukrainy.