Błaszczak powiedział tez, że ponieważ Polska sąsiaduje i z Rosją, i z Ukrainą, sytuacja między obydwoma państwami jest uważnie monitorowana.

Po wysłuchaniu meldunków szefa Sztabu Generalnego, dowódców rodzajów sił zbrojnych i służb specjalnych Błaszczak potwierdził, że po ostrzelaniu i zajęciu przez Rosję jednostek ukraińskiej marynarki wojennej zagrożenie dla Polski nie wzrosło.

Czytaj także: Tym razem to nie zielone ludziki atakują Ukrainę

Jednocześnie zalecił dowódcom i służbom specjalnym stałe monitorowanie sytuacji.

Szef MON oświadczył również, że polski rząd wyraża stanowczy sprzeciw wobec działań Rosji na Morzu Azowskim, które burzą międzynarodowy porządek.