Trump wypowiadał się na temat Iranu w czasie szczytu G7 w Biarritz, na którym niespodziewanie pojawił się szef dyplomacji Iranu, Mohammad Javad Zarif, obłożony niedawno sankcjami przez USA.
Trump oświadczył w Biarritz, że to, jak muszą żyć Irańczycy, jest nie do zaakceptowania.
Zapewnił przy tym, że nie był zaskoczony zaproszeniem przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, gospodarza szczytu, szefa irańskiej dyplomacji.
Zaznaczył jednocześnie, że on sam nie chciał rozmawiać z Zarifem, ponieważ było za wcześnie na takie rozmowy.
Relacje USA z Iranem są napięte od maja 2018 roku, gdy Trump, jednostronnie, wycofał USA z porozumienia nuklearnego zawartego przez mocarstwa zachodnie z Teheranem. Jesienią 2018 roku USA ponownie nałożyły sankcje na Iran, a w maju 2019 roku wprowadziły całkowite embargo na import ropy z Iranu.
Sytuacja zaogniła się, po tym jak Iran zestrzelił nad Cieśniną Ormuz dron należący do USA.
Po tym jak w maju i czerwcu sześć tankowców zostało w rejonie Cieśniny Ormuz uszkodzonych przez eksplozję, a także po zajęciu w lipcu brytyjskiego tankowca przez Irański Korpus Strażników Rewolucji, USA zdecydowały się rozpocząć misję wojskową w rejonie Zatoki Perskiej, której celem jest zapewnienie bezpieczeństwa statkom cywilnym w tym regionie.