Pierwszy wypadek Mi-8 miał miejsce w pobliżu wsi Bajkit Baikit w Kraju Krasnojarskim. Maszyna była nowa - wyprodukowaną ją we wrześniu 2017 roku - poinformowała agencja TASS, powołując się na swoje źródło w regionalnym ministerstwie transportu.
Szczegóły i przyczyny wypadku nie zostały oficjalnie podane. Wiadomo natomiast, że w katastrofie ucierpiało 16 osób z 24 znajdujących się na pokładzie (21 pasażerów i 3 członków załogi). Pięć osób trafiło do szpitala, ale ich życiu nie zagraża bezpieczeństwo. Helikopter, który był w drodze na pole naftowe, rozbił się prawdopodobnie w czasie śnieżycy.
??? ??????? ??????? ????????? ??-8 ? ???????????? ???? ?????????? 16 ???????. ???????? ??? ?????? ????? ? ??????? ????? pic.twitter.com/IaSImC5Qsc
— IZ.RU (@izvestia_ru) December 25, 2019
Kilka godzin później rosyjskie media poinformowały o twardym lądowaniu drugiego Mi-8. Do zdarzenia doszło tym razem na północy - w Rejonie Zapolarnym Nienieckiego Okręgu Autonomicznego.
„Na pokładzie śmigłowca znajdowały się 23 osoby, w tym czterech członków załogi” - podało źródło, na które powołuje się TASS. Pasażerowie mieli zostać przetransportowani do miasta Usinsk w Republice Komi na pokładzie innego helikoptera.
Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych Republiki Komi potwierdziło awaryjne lądowanie śmigłowca Mi-8, obsługiwanego przez linie lotnicze Komiaviatrans. Do ewakuacji osób z rozbitej maszyny wysłano kolejny śmigłowiec Mi-8.