Katastrofa smoleńska: Pojedynek dwóch zespołów eksperckich

Do gry wkracza Platforma Obywatelska ze swoją komisją. Przy wsparciu ekspertów ma punktować rewelacje przedstawiane przez otoczenie Antoniego Macierewicza.

Aktualizacja: 25.10.2016 22:54 Publikacja: 25.10.2016 19:45

Katastrofa smoleńska: Pojedynek dwóch zespołów eksperckich

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Oficjalnie za inicjatywą stoi troska o poszanowanie pamięci ofiar z 10 kwietnia 2010 roku. Zespół powołany z inicjatywy PO będzie bazował na parlamentarzystach tej partii. – Bardzo cenimy dorobek Macieja Laska i jego współpracowników w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej – przyznaje Marcin Kierwiński, który ma przewodniczyć pracom zespołu. – Będziemy zderzać twarde ustalenia z oficjalnych dokumentów: raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i Komisji Millera z kłamstwami Antoniego Macierewicza i jego ludzi – dodaje Kierwiński.

Politycy PO nie zamierzają usilnie zabiegać o wsparcie kolegów z pozostałych ugrupowań w Sejmie. Odmienną strategię przyjął Jacek Świat, wdowiec po Aleksandrze Natalli-Świat.

Poseł PiS w piątek stanął na czele zespołu ds. katastrofy TU-154M. Wysłał do wszystkich parlamentarzystów zaproszenie do współpracy. – Chciałbym, żeby w skład prezydium weszli politycy z różnych środowisk – deklaruje Jacek Świat. Ten zespół nie będzie się zajmował badaniem przebiegu katastrofy. – Chcemy po prostu dbać o godne upamiętnienie naszych zmarłych bliskich – mówi.

Czy powołanie zespołu jest odpowiedzią na bliźniaczy projekt PO? – To jeden z powodów naszej inicjatywy, ale nie jedyny – zastrzega Jacek Świat. Jego zdaniem to także reakcja na głośną w ostatnich tygodniach dyskusję. – Ktoś próbuje podzielić rodziny smoleńskie na te, które chcą, i te, które nie wyobrażają sobie ekshumacji ciał swoich bliskich. To podział fałszywy. Nikt nie chce przeżywać traumy po raz kolejny – przyznaje Jacek Świat. – Prawo przewiduje autopsję, gdy zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, a wydaje się ono, moim zdaniem, oczywiste. Nie mam na myśli teorii o zamachu, ale wyjaśnienia wymaga wiele innych wątków tragedii. Pamiętajmy przy tym, że Rosjanie przeprowadzili autopsje w sposób skrajnie nierzetelny – podkreśla polityk PiS.

Czy w narrację zespołów parlamentarnych PiS i PO dadzą się wciągnąć politycy pozostałych ugrupowań w Sejmie? – Nie sądzę, żebyśmy poparli którąś z inicjatyw. Nie zależy nam na podtrzymywaniu wojny PiS z PO, naruszającej szacunek dla ofiar katastrofy smoleńskiej – komentuje sprawę Stanisław Tyszka z Kukiz'15.

Podobnego zdania jest Paweł Rabiej z Nowoczesnej. – Z jednej strony mamy przekonanie, że państwo i procedury zawiodły w kluczowych momentach tuż po 10 kwietnia 2010 roku. Z drugiej strony rozumiemy, że inicjatywa PO ma być przeciwwagą dla kłamliwych teorii głoszonych przez Macierewicza – mówi. Przedstawiciel Nowoczesnej nie wierzy, by jakikolwiek zespół parlamentarny był w stanie poszerzyć wiedzę na temat katastrofy i doprowadzić do wyjaśnienia sprawy.

Oficjalnie za inicjatywą stoi troska o poszanowanie pamięci ofiar z 10 kwietnia 2010 roku. Zespół powołany z inicjatywy PO będzie bazował na parlamentarzystach tej partii. – Bardzo cenimy dorobek Macieja Laska i jego współpracowników w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej – przyznaje Marcin Kierwiński, który ma przewodniczyć pracom zespołu. – Będziemy zderzać twarde ustalenia z oficjalnych dokumentów: raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i Komisji Millera z kłamstwami Antoniego Macierewicza i jego ludzi – dodaje Kierwiński.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej