Polska odpada z wyścigu po inwestycje z Chin

Zaledwie 1,4 mld euro wyniosły łącznie chińskie inwestycje nad Wisłą w latach 2010-2018. Polska Agencja Inwestycji i Handlu podkreśla, że zależy jej na jakości realizowanych projektów, a nie ich liczbie.

Aktualizacja: 11.03.2019 05:04 Publikacja: 10.03.2019 20:00

Polska odpada z wyścigu po inwestycje z Chin

Foto: 123RF

Nasz region nie narzeka na nadmiar zainteresowania chińskiego kapitału. Jak wynika z raportu Rhodium Group, odpowiada tylko za 1,5 proc. inwestycji w Europie. W Wielkiej Brytanii to niemal 47 mld euro, w Niemczech 22,2 mld euro, a we Włoszech 15,3 mld euro. Jednak, jak podkreślają autorzy raportu, udział wielkiej trójki (zamiast Włoch uwzględniono w niej Francję) w inwestycjach chińskich w Europie w 2018 r. spadł do 45 proc., rok wcześniej wynosił 71 proc.

Jeśli ktoś jednak liczy, że z powodu brexitu Chińczycy przesuną swoje zainteresowanie na Europę Środkową, to może się zawieść. Raport pokazuje bowiem, iż generalnie drugi rok z rzędu inwestycje Państwa Środka w Unii mocno spadają. W 2018 r. aż o ponad 40 proc.

Czytaj także:  Chiny tną prognozę wzrostu. Czarne chmury nad gospodarką 

– Tendencję można przypisać większej kontroli kapitału i zaostrzeniu zasad płynności finansowej w Chinach, a także zwiększeniu nadzoru tam, gdzie chciano inwestować – czytamy w raporcie.

Kolejne kraje wprowadzają regulacje utrudniające inwestycje. W Austrii Ministerstwo Gospodarki musi akceptować transakcje polegające na zakupie ponad 25 proc. udziałów w firmie przez osobę lub podmiot spoza UE. Większość państw ma też listę strategicznych branż, w ramach których wszystkie przejęcia podlegają kontroli.

Czasami nie sprzyja też moment. Dwie wielkie firmy z branży elektronicznej, czyli Haier i Hisense, szukały w Polsce okazji przejęć, umów nie udało się jednak domknąć. Obie sfinalizowały je za granicą, Hisense kupił słoweńskie Gorenje, a Haier włoskie Candy.

– Jako globalna grupa stawiamy na rozwój także w Europie i transakcja przejęcia grupy Candy nic tu zmienia. Mogę zapewnić, że jeśli w Polsce pojawi się w branży AGD ciekawa opcja, to na pewno ją rozważymy i przeanalizujemy – mówi Bartosz Jeziorański, szef Haier w Polsce. – W Polsce stawiamy na rozwój kategorii AGD, ponieważ sami odpowiadamy w niej za każdy etap produkcji. Dlatego choć portfolio grupy jest znacznie szersze, na razie skupiamy się na tym sektorze rynku – dodaje.

W 2018 r. największym projektem z Chin było otwarcie pod Warszawą zakładu firmy Nuctech. To już jej drugi obiekt w Polsce, a powstał kosztem ok. 40 mln zł. Będzie tam produkować skanery bagażowe i systemy rentgenowskie przeznaczone do kontrolowania ładunków cargo. – Ok. 90 proc. produkcji zakładu trafi do krajów UE – mówił prezes Wang Weidong.

– Jako instytucji wdrażającej strategię na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, zależy nam na przyciąganiu do kraju projektów, które oznaczają wartość dodaną do polskiej gospodarki. Przede wszystkim takich, które zwiążą się z tworzeniem wysokiej jakości miejsc pracy w Polsce oraz napływem i rozwojem zaawansowanych technologii w naszym kraju – wyjaśnia biuro komunikacji Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. – Patrząc na aktywność chińskich firm w Polsce przez pryzmat inwestycji typu BIZ, w których się specjalizujemy, dostrzegamy zmianę profilu projektów z Chin – stają się one coraz bardziej innowacyjne.

Agencja wyjaśnia, że w latach 2015–2016 chińskie firmy realizowały projekty z takich sektorów jak: elektronika, metalowy, AGD. W 2017 r. PAIH obsłużyła wspomniany projekt firmy Nuctech. – W 2018 roku zakończyliśmy prace nad trzema projektami z Chin o łącznej wartości 54,9 mln euro. Każdy z nich to projekt zgodny z założeniami SOR: dwa reprezentują sektor elektromobilności, jeden ma charakter badawczo-rozwojowy – podaje biuro.

Polska liczy na nowe zachęty jak IP Box, czyli ulgi podatkowe z tytułu uzyskania prawa własności intelektualnej, co jest ciekawą opcją dla firm chińskich. – Z racji na awans Polski w rankingu atrakcyjności naszego kraju dla chińskich firm, członkowska Polski w AIIB i aktywności biur handlowych w pozyskiwaniu inwestycji i stymulowaniu inicjatyw polsko-chińskich spodziewamy się utrzymania ożywionych relacji biznesowych na linii Polska–Chiny – podaje PAIH.

Nasz region nie narzeka na nadmiar zainteresowania chińskiego kapitału. Jak wynika z raportu Rhodium Group, odpowiada tylko za 1,5 proc. inwestycji w Europie. W Wielkiej Brytanii to niemal 47 mld euro, w Niemczech 22,2 mld euro, a we Włoszech 15,3 mld euro. Jednak, jak podkreślają autorzy raportu, udział wielkiej trójki (zamiast Włoch uwzględniono w niej Francję) w inwestycjach chińskich w Europie w 2018 r. spadł do 45 proc., rok wcześniej wynosił 71 proc.

Jeśli ktoś jednak liczy, że z powodu brexitu Chińczycy przesuną swoje zainteresowanie na Europę Środkową, to może się zawieść. Raport pokazuje bowiem, iż generalnie drugi rok z rzędu inwestycje Państwa Środka w Unii mocno spadają. W 2018 r. aż o ponad 40 proc.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
MFW: Polaryzacja światowej gospodarki coraz większa. Polska na dobrym biegunie