Pod względem ściągalności podatku CIT ubiegły rok był dla fiskusa bardzo dobry. Wpływy z tego podatku do budżetu państwa i samorządów wzrosły rok do roku aż o 12,5 proc., do ponad 38,1 mld zł.
Jeśli chodzi o dynamikę wzrostu, można mówić o imponującym wyniku, bo CIT rósł szybciej niż cała gospodarka – PKB wzrósł nominalnie o 6,6 proc. W ciągu ostatnich 10 lat taka sytuacja zdarzyła się tylko trzy razy, przez większość czasu wpływy z tego podatku spadały zarówno nominalnie, jak i w relacji do PKB.
Zamykanie luk
Ministerstwo Finansów podkreśla, że dobry 2017 r. w podatku CIT to przede wszystkim zasługa koniunktury gospodarczej. Im większy popyt na towary i usługi sprzedawane przez firmy działające w Polsce, tym wyższe ich przychody, zyski, no i oczywiście odprowadzane przez nie podatki.
Ale pomaga coś jeszcze: działania uszczelniające, które resort finansów prowadzi także w odniesieniu do podatku dochodowego od osób prawnych. Chodzi m.in. o obowiązującą od 2016 r. tzw. generalną klauzulę obejścia prawa podatkowego i nowe obowiązki w zakresie dokumentowania transakcji z podmiotami powiązanymi, w tym wymóg przedstawiania analizy rynkowości stosowanych cen transferowych, które mają domykać podatkowe luki.