Gigantyczna kara dla Biedronki to dopiero początek. UOKiK tropi dalej

Prawie 800 mln zł kar dla sieci Biedronka to tylko przygrywka. UOKiK wszczął podobne postępowania wobec kolejnych sieci handlowych.

Aktualizacja: 28.12.2020 10:49 Publikacja: 28.12.2020 10:30

Gigantyczna kara dla Biedronki to dopiero początek. UOKiK tropi dalej

Foto: AdobeStock

Postępowania wyjaśniające dotyczą Kaufland Polska Markety, Eurocash i spółki SCA PR Polska, prowadzącej sklepy Intermarche. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada praktykę tzw. wstecznych rabatów, zastrzeżenia budzi m.in. wsteczne ustalanie rabatów i warunków handlowych w relacjach z dostawcami produktów rolno-spożywczych. Za podobne praktyki została niedawno ukarana spółka Jeronimo Martins Polska, właściciel sklepów Biedronka karą 723 mln zł.

Urząd wyjaśnia, że rabaty retrospektywne odnoszą się do już dokonanych transakcji między sieciami handlowymi a dostawcami produktów rolno-spożywczych. Stosowane są ich różne formy, w niektórych sytuacjach dostawca zawierając umowę nie jest w stanie określić, czy i w jakiej wysokości będzie musiał go przyznać sieci handlowej oraz na podstawie jakich kryteriów. Takie praktyki mogą być uznane za niedozwolone działanie silniejszej strony umowy, stanowiące nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej.

Za podobne praktyki została ukarana spółka Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka. Prezes UOKiK sprawdza również polityki rabatowe stosowane przez inne sieci handlowe. Pierwszym efektem analizy jest wszczęcie trzech postępowań wyjaśniających, które dotyczą spółek: Kaufland Polska Markety, Eurocash (organizator licznych sieci sklepów, m.in. ABC, Delikatesy Centrum, Lewiatan, Gama, Groszek i Euro Sklep) oraz SCA PR Polska (spółka odpowiedzialna za zakupy w sieci Intermarche).

Ze wstępnych ustaleń Urzędu wynika m.in., że przedsiębiorcy zawierają z dostawcami produktów rolno-spożywczych umowy dotyczące warunków handlowych (w tym warunków obniżek) na dany rok z opóźnieniem – w takich sytuacjach ustalenia mają wsteczną moc obowiązywania. Dostawcy przez długi czas mogą zatem nie znać warunków, na jakich dostarczają produkty rolno-spożywcze do sieci. Ponadto, mogą również występować sytuacje, w których dostawcy zostają obciążeni dodatkowymi rabatami, nie przewidzianymi w pierwotnych umowach o dostawy.

- Działanie trzech przedsiębiorców może być przejawem nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej, dlatego w toku postępowania wyjaśniającego zweryfikujemy poczynione wstępnie ustalenia. Sytuacja, w której dostawcy produktów rolno-spożywczych przez kilka miesięcy nie wiedzą, na jakich warunkach finansowych realizują dostawy do sieci handlowej i czy współpraca będzie w ogóle dla nich opłacalna, jest absolutnie nieakceptowalna - mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny. - Podobnie nie może dochodzić do sytuacji, gdy w toku współpracy większy przedsiębiorca wymusza dodatkowe rabaty wsteczne, wykraczając znacząco poza uzgodnione pierwotnie warunki. Relacje handlowe muszę opierać się na uczciwości i odpowiedzialności, zwłaszcza w tak ważnym gospodarczo sektorze rolno-spożywczym - mówi - dodaje.

Postępowania wyjaśniające prowadzone są w sprawie, a nie przeciwko konkretnym podmiotom. Jeżeli podejrzenia co do stosowania przez przedsiębiorców nieuczciwych praktyk potwierdzą się, wówczas Prezes UOKiK może postawić zarzuty wykorzystywania przewagi kontraktowej, zagrożonej karą do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.

Postępowania wyjaśniające dotyczą Kaufland Polska Markety, Eurocash i spółki SCA PR Polska, prowadzącej sklepy Intermarche. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada praktykę tzw. wstecznych rabatów, zastrzeżenia budzi m.in. wsteczne ustalanie rabatów i warunków handlowych w relacjach z dostawcami produktów rolno-spożywczych. Za podobne praktyki została niedawno ukarana spółka Jeronimo Martins Polska, właściciel sklepów Biedronka karą 723 mln zł.

Urząd wyjaśnia, że rabaty retrospektywne odnoszą się do już dokonanych transakcji między sieciami handlowymi a dostawcami produktów rolno-spożywczych. Stosowane są ich różne formy, w niektórych sytuacjach dostawca zawierając umowę nie jest w stanie określić, czy i w jakiej wysokości będzie musiał go przyznać sieci handlowej oraz na podstawie jakich kryteriów. Takie praktyki mogą być uznane za niedozwolone działanie silniejszej strony umowy, stanowiące nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy