Reklama
Rozwiń

Co mają jabłka do gazu? Czyli jak Rosja karze Azerbejdżan

Rosja zabroniła importu na swój rynek jabłek i pomidorów z Azerbejdżanu. Decyzja zbiegła się w czasie z oświadczeniem Brukseli o zbliżającym się początku dostaw azerskiego gazu na rynek Unii.

Aktualizacja: 19.12.2020 09:59 Publikacja: 19.12.2020 09:37

Co mają jabłka do gazu? Czyli jak Rosja karze Azerbejdżan

Foto: AFP

Pierwsza dostawa „niebieskiego paliwa" z Azerbejdżanu przez Południowy Korytarz Gazowy spodziewana jest w tym roku, poinformowała Bruksela w piątek, po posiedzeniu Rady Współpracy UE-Azerbejdżan. Wspólnota chce też ściślejszej współpracy gospodarczej z Azerami, tak by dać temu krajowi szansę na zmniejszenie zależności od Rosji i Turcji.

„Unia Europejska chce zawrzeć ambitne, nowe kompleksowe porozumienie z Azerbejdżanem oparte na demokratycznych zasadach, prawach człowieka i podstawowych wolnościach. Pomogłoby to zróżnicować gospodarkę Azerbejdżanu i wzmocnić nasze stosunki handlowe" - powiedział szef dyplomacji UE Josep Borrell, cytowany w komunikacie Rady Europy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Handel
Handlowa wojna Kremla z Azerbejdżanem. Od importu owoców po działalność szpiegowską
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Handel
Legendarny producent jeansów nie boi się ceł Trumpa. Levi Strauss ma zapasy na pół roku
Handel
Trump grozi Kanadzie 35-procentowym cłem
Handel
Cła Trumpa blokują import odzieży z Chin do USA. Najniższy poziom od 22 lat
Handel
Donald Trump zapowiada nowe cła. „Dzisiaj zajmujemy się miedzią”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama