Wśród Polaków 300 tys. wyjechało w tym czasie do krajów oferujących większy zakres wolności gospodarczej od Polski, przy praktycznym braku migracji do krajów o jej niższym zakresie. To po części efekt odległego 22. miejsca Polski na liście 28 państw członkowskich Unii Europejskiej pod względem wolności gospodarczej. Tylko po części, bo jednak po 2004 r. Polacy w ramach UE wybierali kraje bardziej wolne gospodarczo niż mniej – Wielką Brytanię (miejsce 2), Irlandię (miejsce 1), Niemcy (miejsce 10) czy Holandię (miejsce 7).

Różnice w poziomie dochodu na mieszkańca, bliskość geograficzna i istnienie wcześniejszej diaspory należą do najsilniej ugruntowanych empirycznie determinantów migracji. Coraz więcej prac skupia się także na nietradycyjnych czynnikach, takich jak bliskość językowa, poziom korupcji czy właśnie wolność gospodarcza. Co szczególnego jest w wolności gospodarczej? Emigranci jadą tam, gdzie zarobią więcej, dostaną pracę i będą bezpieczni. Kraje bardziej wolne gospodarczo są bogatsze, mają mniej regulacji blokujących dostęp do rynku pracy i lepiej chronią prawa własności. Wolność gospodarcza może nie być jedynym ani nawet głównym determinantem migracji, ale ewidentnie podobają nam się jej efekty za granicą. Warto więc zadbać by było jej więcej w Polsce.