Na finiszu jest już siódma edycja badania IR w największych spółkach notowanych na warszawskiej giełdzie. Badanie przygotowywane jest przez „Parkiet" i Izbę Domów Maklerskich. Zwycięzców zaprezentujemy podczas XXI Konferencji IDM, która odbędzie się w tym roku 4–5 marca. Teraz natomiast uchylamy rąbka tajemnicy i pokazujemy, jak wypadły poszczególne branże.

Badanie składało się z dwóch części: w pierwszej oceny przyznawali inwestorzy indywidualni i czytelnicy w ankiecie umieszczonej na naszej stronie internetowej, a w drugiej głos miały instytucje finansowe. Daje się zauważyć ciekawą zależność: inwestorzy profesjonalni przyznawali punkty w dużej mierze niezależnie od tego, jak w ostatnim czasie zachowywały się notowania ocenianych firm. Natomiast w przypadku drobnych inwestorów ta zależność jest mocno widoczna.

I tak na przykład ci ostatni najniższą średnią notę przyznali sektorowi finansowemu. Notowania spółek z tej branży w ostatnich kilkunastu miesiącach radziły sobie zdecydowanie gorzej niż szeroki rynek i dopiero niedawno zaczęły nadrabiać zaległości. Natomiast w 2020 r. mocno w górę szły wyceny spółek z sektora energetycznego i właśnie on w tegorocznej edycji badania dostał od drobnych graczy noty najwyższe. Drożały też spółki technologiczne i one również dostały względnie wysokie oceny za IR. Określenie „względnie" jest tu uzasadnione, bo nawet najlepsza w ocenie drobnych graczy energetyka dostała tylko 3,4 pkt w skali od 1 do 6.

Zdecydowanie lepiej IR spółek z WIG30 oceniają instytucje – średnio na 4,1 pkt. Najwyższe noty przyznali spółkom technologicznym, handlowo-usługowym i finansowym. Najniższe – energetyce.

W zeszłym roku inwestorzy instytucjonalni najlepiej ocenili relacje inwestorskie spółek LPP, Dino oraz ING i PKO BP (ex aequo trzecie miejsce). Z kolei inwestorzy indywidualni najwyższe noty przyznali CD Projektowi, PZU i grupie KGHM.