Dodatki na dzieci: możliwy duży awans w UE

Gdyby wprowadzić w Polsce 500 zł dodatku na dziecko, Polska awansowałaby z 24 na 13 miejsce w UE pod względem wysokości finansowego wsparcia rodziny – wynika z analizy PwC.

Aktualizacja: 03.11.2015 13:56 Publikacja: 03.11.2015 12:22

Dodatki na dzieci: możliwy duży awans w UE

Foto: Bloomberg

Obecnie w UE rodzina z dwójką dzieci, o średnich dochodach, otrzymuje od państwa w postaci świadczeń rodzinnych i ulg podatkowych przeciętnie 9,8 tys. zł rocznie. W Polsce to ok. 2,2 tys. zł, co daje nam odległe, 24 miejsce – wynika z raportu PwC „Ulgi podatkowe i świadczenia rodzinne w UE". W modelowej rodzinie, jaką przebadała PwC, oboje rodziców pracuje zarabiając średnią krajową, dzieci mają 4 i 8 lat, są zdrowe i uczęszczających do publicznych placówek szkolnych/przedszkolnych.

W Luksemburgu taka rodzina dostać może w sumie 39,2 tys. zł rocznie. We Francji, która ma najbardziej rozbudowaną i kompleksową politykę prorodzinną – 28,7 tys. zł. W Niemczech, Słowenii, Austrii – prawie 20 tys. zł rocznie.

W Polsce pomoc państwa dla tego typu rodziny to podatkowe ulgi na dzieci, czyli na dwójkę – 2224 zł rocznie. Wśród krajów UE za nami są tylko Grecja, Litwa, Rumunia i Bułgaria.

PwC policzył także, jak kształtuje się finansowe wsparcie państwa w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia. Najlepiej wypada Francja – 13,7 proc., potem Słowenia (ok. 13 proc.) i Węgry (9,6 proc.). Polska, z wynikiem 2,4 proc. uplasowała się na 21. miejscu.

Po wprowadzeniu zapowiadanego przez PiS programu 500+, Polska awansowałaby w tym zestawieniu, i to znacznie. - Pod względem nominalnej wysokości świadczeń (przy założeniu, że w tej modelowej rodzinie dodatek 6 tys. zł rocznie jest przyznawany tylko na jedno dziecko) awansowalibyśmy na 13 miejsce – wyliczała Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyr. w dziale prawno-podatkowym PwC.

– Jeśli zaś weźmiemy po uwagę relację tego wsparcie do wynagrodzenia, nawet na 3-4 miejsce – dodała.

Eksperci PwC podkreślają, że nie analizowali, czy polskie finanse stać czy nie stać, na program 500+ i większe wydatki w ramach polityki prorodzinnej. Ale możliwe, przyczyniłoby się to do zwiększenia dzietności w Polsce. W krajach UE można bowiem zauważyć wyraźny związek między wysokimi wydatki państwa związanymi z posiadaniem dzieci, a wskaźnikiem dzietności (choć nie wszędzie). We Francji w rodzinie rodzi się średnio 1,99 dziecka, w Irlandii – 1,96, a w Wielkiej Brytanii – 1,83 (choć w Niemczech, które też wydają bardzo dużo na politykę prorodzinną, wskaźnik ten wynosi tylko 1,39). W Polsce to raptem 1,29, co prowadzi do spadku liczby mieszkańców.

- Trzeba podkreślić, że politykę prorodzinną powinniśmy traktować szeroko – z jednej strony są to odpowiednie działania zapewniające wzrost gospodarczy i stabilność zatrudnienia, z drugiej - odbudowanie zaufania obywateli do państwa. Patrząc na najlepsze rozwiązania funkcjonujące w innych krajach Unii Europejskiej, powinniśmy rozważyć wprowadzenie w Polsce mechanizmów wspierających wielodzietność, takich jak: dodatkowe świadczenia, większe emerytury za wychowanie większej liczby dzieci, francuski model ulg „iloraz rodziny". Ważna jest także rozbudowa infrastruktury żłobkowo-przedszkolnej oraz inwestowanie w edukację dzieci i młodzieży" – dodaje Narkiewicz-Tarłowska.

Obecnie w UE rodzina z dwójką dzieci, o średnich dochodach, otrzymuje od państwa w postaci świadczeń rodzinnych i ulg podatkowych przeciętnie 9,8 tys. zł rocznie. W Polsce to ok. 2,2 tys. zł, co daje nam odległe, 24 miejsce – wynika z raportu PwC „Ulgi podatkowe i świadczenia rodzinne w UE". W modelowej rodzinie, jaką przebadała PwC, oboje rodziców pracuje zarabiając średnią krajową, dzieci mają 4 i 8 lat, są zdrowe i uczęszczających do publicznych placówek szkolnych/przedszkolnych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie