Dobiega końca czwarty, ostatni, etap wdrażania pracowniczych planów kapitałowych. Obejmuje on instytucje państwowe i samorządowe oraz najmniejsze firmy, które poza właścicielem zatrudniają od 1 do 19 pracowników. Właśnie minął termin, w którym powinny one podpisać umowy o zarządzenie PPK z jedną z 19 uprawnionych do tego instytucji finansowych. Ostatni krok to podpisanie umowy z wybraną instytucją na prowadzenie PPK. Termin mija 10 maja.

Obserwatorzy rynku czekają teraz na informację, ilu spośród 5,1 mln pracowników uprawnionych do udziału w czwartym etapie PPK zdecyduje się na przystąpienie do programu.

Tymczasem Instytut Emerytalny opublikował raport na temat partycypacji pracowników w PPK. Wskazuje w nim, że do 10 kwietnia 2021 r. uprawnionych do udziału w PPK było 8,6 mln pracowników, z czego na oszczędzanie w tym programie zdecydowało się 2,1 mln osób. Oznacza to, że partycypacja sięgnęła zaledwie 24 proc. – Aktualny poziom partycypacji w PPK należy uznać za niezadowalający – oceniają autorzy raportu.

Tymczasem w czwartym etapie może być jeszcze gorzej. – Wszystko wskazuje na to, że w samym sektorze publicznym partycypacja będzie na poziomie około 20 proc., co oznacza, że 4/5 urzędników nie zdecydowało się na oszczędzanie w PPK – mówi nam Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.