Decyzja dotycząca pożyczek na 2,7 mld euro pozwoli władzom w Atenach obniżyć koszty obsługi zadłużenia, bo pieniądze z Funduszu są wyżej oprocentowane od tego, co Grecja płaci teraz na rynku - stwierdził Reuter. 

Grecki rząd wystąpił do ESM we wrześniu o taką zgodę; od MFW dostał łącznie ok. 9 mld euro.

- Na wcześniejszej spłacie części długu Grecji wobec MFW skorzystają zarówno Grecja, jak i Fundusz - powiedział szef ESM, Klaus Regling.
 

Podczas kryzysu zadłużenia w latach 2010-15 Grecja była odcięta od dostępu do rynków finansowych, pożyczała więc dużo od MFW i krajów strefy euro za pośrednictwem EBC i Komisji Europejskiej.

Na podstawie porozumień wynegocjowanych z wierzycielami ze strefy euro wcześniejsza spłata przez Grecję 2,7 mld euro Funduszowi z Waszyngtonu uruchomiłaby proporcjonalną wpłatę przez Ateny 52,2 mld euro do ESM i jego poprzednika EFSF, gdyby Unia nie zniosła tego obowiązku.