Korona czeska zyskiwała w poniedziałek 0,2 proc. do euro. Po południu za 1 euro płacono już poniżej 3,88 koron. Wobec dolara czeska waluta traciła jednak wówczas 0,3 proc. Rentowność czeskich obligacji dziesięcioletnich lekko wzrosła do 1,285 proc. Podwyżka ratingu Czech dokonana przez agencję Moody’s nie wzbudziła więc euforii na rynku.

Agencja Moody’s podniosła w piątek w nocy (już po zamknięciu rynków) rating kredytowy Czech z poziomu A1 do Aa3. Czeski rating znalazł się więc na takim samym poziomie jak np. tajwański czy belgijski. Jest on wyższy niż w tej agencji mają: Polska (A2), Słowacja (A2) czy Węgry (Baa3). Uzasadnieniem podwyżki była poprawa perspektyw dla czeskich finansów publicznych. Prognozy agencji Moody’s mówią, że czeski dług publiczny spadnie w 2020 r. do 30,8 proc. a do 2023 r. będzie „sporo poniżej” 30 proc. Nadwyżka pierwotna (czyli nie uwzględniająca kosztów obsługi długu) ma wynosić w latach 2019-2023 średnio 0,4 proc. PKB rocznie. Agencja Moody’s chwali również Czechy za reformy strukturalne zwiększające wydajność w gospodarce i wspierające innowacje. Perspektywa ratingu dla Czech została zmieniona po podwyżce z pozytywnej na stabilną.