Dziś zbliża się do siedemdziesiątki i mieszka w Stanach, na Florydzie. Jest Kolumbijką, byłą modelką, dziennikarką, pisarką. I byłą kochanką jednego z najbogatszych, a jednocześnie najgroźniejszych gangsterów świata, króla narkotykowego Pablo Escobara. 18 czerwca 2006 roku na polecenie Departamentu do spraw Walki z Narkotykami w Ministerstwie Sprawiedliwości USA specjalnym, tajnym lotem została przetransportowana z Kolumbii do USA, gdzie dostała azyl. W zamian za informacje na temat kolumbijskich karteli narkotykowych i ich powiązań z politykami.
Virginia Vallejo swoim życiorysem mogłaby obdzielić kilka osób. Córka aktora, wnuczka wpływowego polityka, kuzynka ministra edukacji. Ona sama, bardzo starannie wykształcona, robiła niezłą karierę w mediach. Uchodziła za celebrytkę, jako jedyna kolumbijska dziennikarka została wysłana do Londynu na ślub księcia Karola i Diany. Reżyserowała reklamówki, czasem zagrała w filmie, wystąpiła w popularnej soap-operze. Pisała do gazet, w telewizji czytała wiadomości, prowadziła programy w radiu. Trafiła na okładki „Cosmopolitan" i „Bazaar", a pismo „El Tiempo" nazwało ją „symbolem nowej epoki".
Atrakcyjna i bez kompleksów, zmieniała mężczyzn jak rękawiczki. W 1982 roku poznała Pablo Escobara. Vallejo miała wtedy 33 lata. Escobar, jej rówieśnik, był krępym, niezbyt przystojnym facetem, który rządził połową Ameryki Południowej, a na pewno Kolumbią. Zaczynał jako złodziej samochodowy, skończył jako „król kokainy", kontrolując 80 proc. światowego rynku.
Jego majątek w latach 90. XX wieku oceniano na 30 miliardów dolarów. Miał zasadę „srebro albo ołów" – łapówka albo kulka. W skorumpowanym kraju to działało. Ale to jego jedna twarz. W rodzinnym Medellin Escobar był współczesnym Robin Hoodem. Rozdawał pieniądze biednym, sponsorował drużyny piłkarskie, budował stadiony. Był nawet moment, gdy wszedł do polityki. Później, gdy był już ścigany i poszukiwany, wdzięczni krajanie długo pomagali mu się ukrywać. Zginął 2 grudnia 1993 roku.
Barwny mafioso stał się bohaterem kilku książek, trafił też na ekran. W filmie „Escobar. Historia nieznana" (2014) Włocha Andrei di Stefano zagrał go Benicio del Toro. W latach 2014–2016 30-odcinkowy serial o Escobarze „Narcos" wyprodukował Netflix. Wchodzący właśnie na polskie ekrany „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara" Fernando Leona de Aranoi powstał na podstawie pamiętników Vallejo wydanych pod takim właśnie tytułem w 2007 roku (w Polsce w 2017).