Reklama
Rozwiń
Reklama

"Ja, Tonya": Sport jako metafora amerykańskiego społeczeństwa

„Jestem najlepsza. Ja, Tonya" wpisuje się w nurt filmowych rekonstrukcji historycznych, które ostatnio na wyścigi realizują Amerykanie. Dbają o kostiumy, scenografię oraz podobieństwo bohaterów.

Aktualizacja: 28.02.2018 21:48 Publikacja: 28.02.2018 18:27

"Ja, Tonya": Sport jako metafora amerykańskiego społeczeństwa

Foto: materiały prasowe

W 2016 r. powstał serial o futboliście O.J. Simpsonie oskarżonym o morderstwo. W 2014 r. na ekrany kin trafiła historia braci zapaśników Schultzów „Foxcatcher", a ostatnio głośno jest o serialu przypominającym zabójstwo Gianniego Versace.

Nominowany do trzech Oscarów film „Ja, Tonya" podobnie jak „Foxcatcher" traktuje sport jako metaforę amerykańskiego społeczeństwa. Przygląda się podziałom klasowym, wobec których powiedzenie „od pucybuta do milionera" brzmi jak okrutny żart.

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Film
Nie żyje Udo Kier. Popularny aktor zmarł w wieku 81 lat
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Film
EnergaCAMERIMAGE: wygrał film o heroicznej codzienności szpitali i pielęgniarek
Film
Kristen Stewart w Toruniu: niespodziewany przylot gwiazdy i historia przemocy
Film
„The Beatles Anthology": jak Beatlesi grali i nagrywali z nieżyjącym Lennonem
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Film
Reżyser „Ministrantów”: Wielu księży chciało pomóc, zakaz przychodził „z góry”
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama