Reklama

Wojna bodźców i mało doznań

„1917" z dziesięcioma nominacjami do Oscara to olśniewający spektakl ze scenariuszem na poziomie gry komputerowej.

Aktualizacja: 23.01.2020 18:11 Publikacja: 23.01.2020 17:39

Wojna bodźców i mało doznań

Foto: materiały prasowe

Sam Mendes, twórca pamiętnego „American Beauty" (1999), chciał po bondowskiej franczyzie („Skyfall" i „Spectre") przypomnieć, że jest nie tylko doskonałym rzemieślnikiem, ale też artystą. Wziął na pokład wybitnego operatora Rogera Deakinsa i postanowili we dwóch nakręcić film wojenny, jakiego jeszcze nie było. A co robią pretendenci do mistrzowskiego pasa? Muszą go odebrać poprzednim mistrzom, proste. Duet rzucił więc wyzwanie najbardziej utytułowanej parze reżyser–operator naszych czasów, Alejandrowi Gonzalezowi Inarritu oraz Emmanuelowi Lubezkiemu, i spróbował nakręcić dzieło większe od ich „Birdmana" i „Zjawy" razem wziętych.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Film
Nie żyje Maciej Karpiński, scenarzysta m.in. „Kobiety samotnej” i „Różyczki”
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Film
Cate Blanchett wraca do Polski
Film
Warszawiak jak gość we własnym domu. Czy ekipy filmowe przekraczają granice?
Film
Kafka: samotność artysty
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Film
„Maszyna do miażdżenia”: Mark Kerr, legenda MMA, bije się teraz w kinach
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama