Reklama

"Wszystko zaczęło się i skończyło na Poli Negri"

- W Hollywood karierę robią głównie aktorzy anglojęzyczni – jeśli nie amerykańscy, to brytyjscy czy australijscy - mówi Kamila Żyto, filmoznawczyni z Uniwersytetu Łódzkiego

Aktualizacja: 23.08.2018 23:28 Publikacja: 23.08.2018 19:04

"Wszystko zaczęło się i skończyło na Poli Negri"

Foto: NAC

"Rzeczpospolita": Tomasz Kot miał ponoć zagrać w filmie o Bondzie, ale temat ucichł wraz z odejściem reżysera z produkcji. Czy polscy aktorzy mają w ogóle szansę zaistnieć w Hollywood?

Kamila Żyto: Największą gwiazdą Hollywood, która pochodziła z Polski, była Pola Negri. Trzeba tylko zwrócić uwagę na jeden aspekt – to była gwiazda kina niemego, co w dużym stopniu pomogło jej w karierze. Nie miała problemu, który mają aktorzy epoki dźwiękowej. W ich wypadku sprawa kariery często rozbija się o akcent. Dlatego jeśli polscy aktorzy są angażowani do produkcji w USA, to obsadza się ich najczęściej na drugim planie albo – jak w przypadku Tomasza Kota – jako czarne charaktery, ponieważ śpiewność akcentu wschodnioeuropejskiego dodaje postaci egzotyki.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Film
Warszawiak jak gość we własnym domu. Czy ekipy filmowe przekraczają granice?
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Film
Kafka: samotność artysty
Film
„Maszyna do miażdżenia”: Mark Kerr, legenda MMA, bije się teraz w kinach
Film
Nie żyje Diane Keaton. Wybitna aktorka miała 79 lat
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Film
Wojna w Ukrainie to wojna o tożsamość narodową. Ratowanie dzieł sztuki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Reklama
Reklama