Sześć spółek: Mylan, Heritage Pharmaceuticals, Teva Pharmaceutical USA i Citron Pharma z USA oraz Aurobindo Pharma z Indii i australijski Mayne Pharmaceuticals, zostały oskarżone o ustalenie zawyżonych cen na jeden z antybiotyków (doksycyklina) i jednego z leków na cukrzycę (glibenklamid).

Cena antybiotyku wzrosła w USA z 20 dolarów do 1849 dolarów w zaledwie 7 miesięcy - poinformowała senator z Minnesoty Amy Klobuchan, która zaalarmowała władze o szokującej podwyżce leku.

Zdaniem śledczych głównym pomysłodawca podwyżki miał być koncern Heritage. Amerykański Departament Sprawiedliwości już postawił zarzuty dwóm byłym członkom władz jednej ze spółek.

Śledztwo w sprawie zmowy cenowej trwało dwa lata. Prowadziła je prokuratora stanowa z Connecticut, ale śledztwo toczyło się w 20 stanach - informuje serwis BBC. Prokurator George Jepsen powiedział on, że jego zdaniem, to jedynie „czubek góry lodowej", ponieważ zmowy cenowe są powszechne w branży leków generycznych i dotyczy wielu innych leków oraz spółek. Jepsen zdradził mediom, że spotkania przedstawicieli konspirujących firm odbywały się "przy stekach" i w "towarzystwie pań". Prokurator nie wyklucza, że w sprawie zostaną oskarżone jeszcze inne firmy farmaceutyczne.

Firmy Mylan i Teva zaprzeczają, by brały udział w zmowie - informuje Reuters. Reszta firm odmawia komentarza.