Wśród dziesięciu projektów na 100 dni, czyli ogłoszonego przez rząd harmonogramu wdrażania Polskiego Ładu, znalazł się także zapis o zwiększeniu nakładów na zdrowie do 7 proc. PKB w ciągu sześciu lat. To bardzo ambitny cel, zrównalibyśmy się ze średnią dla krajów UE.
Ale wymaga dużego wysiłku finansowego w porównaniu z obecnym stanem. W 2019 r. łączne wydatki państwa w tym obszarze sięgnęły zaledwie 4,9 proc. PKB. Było to ok. 112 mld zł, jeśli w 2027 r. ma to być 7 proc. PKB, nakłady trzeba zwiększyć prawie dwukrotnie – do 205 mld zł.
Podwyższenie składki
W Polskim Ładzie rząd przekonuje, że właśnie osiągnięciu tego celu ma służyć podwyżka składki zdrowotnej dla jednoosobowych działalności gospodarczych (obecny ryczałt ma zastąpić składka proporcjonalna do dochodów). Problem w tym, że już wiadomo, że taki zabieg nie wystarczy. Jak przyznał w rozmowie z „Rz" Łukasz Czernicki, główny ekonomista Ministerstwa Finansów, by „dobić" do 7 proc. PKB, trzeba będzie jednak szukać innych źródeł dochodów.
Czytaj także: Pielęgniarki protestowały. Konstanty Radziwiłł wygwizdany