Rząd federalny zapobiegł wejściu Chin na niemiecki rynek energetyczny. Państwowy bank rozwoju KfW we Frankfurcie nad Menem nabył 20 procent udziałów operatora sieci 50Hertz i uniemożliwił w ten sposób wykupienie ich przez chiński koncern państwowy SGCC.
Jak poinformowało dziś (27.07.2018) federalne ministerstwo gospodarki "ze względów polityki bezpieczeństwa rząd przejawia ogromne zainteresowanie ochroną krytycznej infrastruktury energetycznej", ponieważ "obywatele i gospodarka oczekują od niego bezpiecznego zaopatrzenia w energię".
Ważny sygnał polityczny
W ten sposób Niemcy wysłały ważny sygnał polityczny. Chińscy inwestorzy uważnie rozglądają się po Niemczech i Europie w poszukiwaniu możliwości zakupienia przedsiębiorstw zaawansowanych technologii oraz firm z kluczowych działów gospodarki. Chiński państwowy koncern energetyczny SGCC zatrudniał w 2017 roku 1,6 mln pracowników, a jego obroty wyniosły prawie 350 mld dolarów, co dało mu drugie miejsce na liście największych przedsiębiorstw na świecie Fortune Global 500.
Pod względem politycznym koncern SGCC znajduje się pod kontrolą Komunistycznej Partii Chin, o czym informuje także na swojej stronie internetowej: "Wspieranie kierownictwa partii, wzmacnianie jej rozbudowy są korzeniami i duszą przedsiębiorstw państwowych". SGCC prowadzi także działalność gospodarczą za granicą. W Europie ma udziały w firmach we Włoszech, Portugalii i w Grecji.
Pierwsza nieudana próba
Pierwszą próbę nabycia udziałów firmy 50Hertz Chińczycy podjęli na wiosnę tego roku. Zakończyła się ona niepowodzeniem, ponieważ wykupił je udziałowiec większościowy operatora 50Hertz, belgijskie przedsiębiorstwo energetyczne Elia, które zwiększyło swój udział do 80 procent.