Gwarancje ubezpieczeniowe mocno pomagają w kryzysie

Ekonomiści i przedsiębiorcy są zgodni – przyszły rok będzie co najmniej tak trudny dla gospodarki jak obecny. Problemy w inwestycjach mogą się przełożyć na rywalizację cenową.

Publikacja: 27.11.2020 13:40

Warta uprościła procedury ubiegania się o gwarancje ubezpieczeniowe

Warta uprościła procedury ubiegania się o gwarancje ubezpieczeniowe

Foto: shutterstock

MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z TUIR WARTA

Europejski Kongres Finansowy wskazał pięć najważniejszych zagrożeń dla rozwoju gospodarczego Polski. Raport powstał na bazie badania przeprowadzonego wśród m.in. ekonomistów, pracowników akademickich, a także specjalistów z instytucji regulacyjnych, firm ubezpieczeniowych i bankowych. Obok głębokiej recesji w krajach Unii Europejskiej, nawrotów wysokich poziomów zakażeń Covid-19 i powtarzających się lockdownów, kryzysu finansów publicznych, bankructw firm i wzrostu bezrobocia, pojawił się też spadek inwestycji. Ów spadek to efekt zmniejszającego się popytu. Ale ekonomiści mówią też o niepewności co do rozwoju sytuacji, która powstrzymuje firmy przed podejmowaniem ryzyka inwestycyjnego.

Prywatni przedsiębiorcy wolą zatrzymać pieniądze, które mają na swoich kontach, żeby w razie kolejnych większych zawirowań związanych z pandemią koronawirusa i wywołanym przez nią kryzysem gospodarczym, zachować płynność finansową. Rzadziej też sięgają po kredyty bankowe, bo obawiają się kłopotów z ich spłatą.

Ale to nie wszystko. Z wrześniowego „Badania sytuacji finansowej jednostek samorządu terytorialnego w Polsce w świetle Covid-19" przygotowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że pandemia odbija się na dochodach samorządów. Spodziewają się one spadku tegorocznych wpływów z podatków dochodowych PIT i CIT odpowiednio o 15 i 11 proc. O 4 proc. niższe mają być ich wpływy z podatku od nieruchomości. Oznaczać to będzie, że do kas samorządów wpłynie z tych podatków w sumie mniej o 8–9 mld zł. Do tego dojść mają duże spadki dochodów z podatków i opłat lokalnych, a także z majątku samorządów. Tu spadki mogą sięgnąć od 15 do 25 proc. W tej sytuacji znacząca część samorządów zamierza ograniczyć wydatki inwestycyjne w tych i w kolejnych latach.

Brak inwestycji, to perturbacje

– Spadek inwestycji może spowodować poważne perturbacje, które już widać. W przetargach startuje więcej firm, a to podnosi ryzyko pojawienia się wojny cenowej – mówi Bartosz Ornatowski, odpowiedzialny w Warcie za gwarancje ubezpieczeniowe.

Przytacza dane Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z września i października, z których wynika, że ceny oferowane przez podmioty startujące w przetargach oscylują często wokół 70, a czasem wręcz 60 proc., budżetu inwestora. – To pokazuje, że w tych projektach już dochodzi do wojny cenowej – mówi ekspert Warty.

I tłumaczy, że rodzi to ryzyko co do tego, czy w przyszłości dany kontrakt będzie rentowny i czy pozwoli firmie, która go realizuje, zachować płynność finansową. To zagrożenie dla całego kontraktu, dla inwestycji, a więc potencjalne niewykonanie inwestycji przez wykonawcę. To natomiast może ograniczać dostęp do gwarancji i stawiać większe wymagania podmiotom, które się o nie ubiegają.

Pomoc z gwarancji ubezpieczeniowych

– Pomimo niepewności związanej z wyzwaniami gospodarczymi w branży budowlanej uważamy, że portfel gwarancji, w szczególności gwarancji o niższych sumach, pozostanie rentowny. Mając to na uwadze, zdecydowaliśmy się na uproszczenie procedury przyznawania gwarancji o niższych sumach gwarancyjnych – mówi ekspert Warty. – Mamy nadzieję, że w przyszłym trudnym gospodarczo roku gwarancje te dadzą potrzebne rozwiązania finansowe naszym klientom.

W tym celu Warta zwiększyła maksymalną możliwą do otrzymania kwotę limitu dla gwarancji. Decyzję w sprawie jej przyznania poprzedza analiza sytuacji finansowej podmiotu, który się o nią ubiega. Ubezpieczyciel wprowadził również tzw. ścieżki uproszczone, które umożliwiają klientowi otrzymanie gwarancji po wypełnieniu kilku informacji ankietowych. – Uprościliśmy do minimum procedury. Gwarancję o niskiej sumie, zarówno w procedurze uproszczonej, jak i w ramach umowy o limit, może wystawić pośrednik, co ułatwia dostępność do gwarancji – mówi Ornatowski. – Liczę, że to pomoże naszym klientom w tym trudniejszym okresie.

Warta kieruje gwarancje przede wszystkim do firm realizujących małe i średnie kontrakty, niezależnie od wielkości firm. Nawet duży klient potrzebujący niewielkich gwarancji będzie mógł skorzystać z uproszczonych ścieżek ubiegania się o nie.

W szczegółach wygląda to tak, że gwarancja kontraktowa z sumą gwarancyjną do kwoty 50 tys. zł włącznie nie wymaga analizy finansowej firmy. Wszystko sprowadza się do wypełnienia przez nią ankiety i potwierdzenia pewnych informacji formalnych. Klient nie musi przy tym składać zabezpieczenia prawnego ewentualnych roszczeń regresowych ubezpieczyciela. Gwarancje przetargowe mogą natomiast sięgać 100 tys. zł. Klient bez konieczności angażowania własnych środków finansowych może startować w kilku przetargach jednocześnie.

Oferta Warty skierowana jest do firm z wszystkich branż, choć, jak mówi Bartosz Ornatowski, siłą rzeczy najczęściej klientami tego ubezpieczyciela są firmy działające na rynku budowlanym.

– W gwarancjach o niskich sumach gwarancyjnych dostrzegamy duży potencjał. Uznaliśmy, że ścieżki ich przyznawania trzeba uprościć, żeby klientom było łatwiej startować w przetargach, składając zabezpieczenie, które jest tam wymagane, ale również, by mogli bez przeszkód zabezpieczyć gwarancją ubezpieczeniową realizację kontraktu – mówi ekspert Warty do spraw gwarancji ubezpieczeniowych.

Tłumaczy, że gwarancja jest umową, jaką gwarant, czyli towarzystwo ubezpieczeniowe zawiera z beneficjentem. Tym jest organizator przetargu bądź inwestor, który wybrał wykonawcę i oczekuje zabezpieczenia należytego wykonania kontraktu. Stanowi pisemne zobowiązanie ubezpieczyciela do wypłaty określonej kwoty na rzecz beneficjenta gwarancji, na wypadek gdy wykonawca kontraktu nie spełni swoich zobowiązań wobec wspomnianego beneficjenta.

– Gwarancja podnosi wiarygodność tego, kto ubiega się o realizację kontraktu – tłumaczy Bartosz Ornatowski. – Ponadto klient nie zamraża swoich środków finansowych, co pozwala optymalizować wskaźniki finansowe przedsiębiorstwa. Nie ponosi też ryzyka związanego z ewentualnymi trudnościami z odzyskaniem pieniężnego zabezpieczenia.

Dzięki temu firma może startować w wielu przetargach i realizować wiele kontraktów. Pieniądze, które musiałaby wydać na zabezpieczenie, może inwestować.

Koszt przyznania gwarancji jest indywidualnie ustalany z klientem i zależy m.in. od przeprowadzonej oceny kondycji ekonomiczno-finansowej przedsiębiorcy. Składka, jaką należy zapłacić za gwarancję, zależy również od jej kwoty i okresu jej trwania. W ścieżkach uproszczonych stawki i składki minimalne są z góry ustalone.

MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z TUIR WARTA

MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z TUIR WARTA

Europejski Kongres Finansowy wskazał pięć najważniejszych zagrożeń dla rozwoju gospodarczego Polski. Raport powstał na bazie badania przeprowadzonego wśród m.in. ekonomistów, pracowników akademickich, a także specjalistów z instytucji regulacyjnych, firm ubezpieczeniowych i bankowych. Obok głębokiej recesji w krajach Unii Europejskiej, nawrotów wysokich poziomów zakażeń Covid-19 i powtarzających się lockdownów, kryzysu finansów publicznych, bankructw firm i wzrostu bezrobocia, pojawił się też spadek inwestycji. Ów spadek to efekt zmniejszającego się popytu. Ale ekonomiści mówią też o niepewności co do rozwoju sytuacji, która powstrzymuje firmy przed podejmowaniem ryzyka inwestycyjnego.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko