Prefektura regionu Eure, której podlega Vironvay, wyjaśnia, że zwierzę zostało odebrane, bo było piątym lwem, a cyrk ma licencję jedynie na cztery.
Pozostałe lwy zostały w cyrku, a ich stan i warunki życia są kontrolowane.
Odebrany samiec, Jon, z trudem poruszał się w klatce, w której został wywieziony z cyrku, a w której przebywał na stałe. Ważył 116 kg - połowę tego, ile powinno ważyć zwierzę w jego wieku - 10-15 lat.
Muriel Arnal z organizacji One Voice zwróciła uwagę, że lew jest w gorszym stanie niż zwierzęta w ogrodach zoologicznych w krajach ogarniętych działaniami wojennymi.
Lew Jon nie był wykorzystywany podczas cyrkowych "pokazów" - służył cyrkowi jako reproduktor.