"Odnotowaliśmy w ostatnich dniach falę ataków o podłożu antysemickim. Wszelkimi możliwymi kanałami docierały do nas antysemickie wypowiedzi i komentarze, wiele z nich dotknęło bezpośrednio pani ambasador Anny Azari" - czytamy w oświadczeniu ambasady.

Jak tłumaczą pracownicy placówki, do tej pory wstrzymywali się z reakcją, ale nie mogą dłużej milczeć w tej sprawie. 

"Antysemickie treści niekontrolowanie pojawiają się zarówno w polskim Internecie jak i mediach, szczególnie w TVP INFO. Wprawdzie Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, zakomunikował: "W mediach publicznych nie ma miejsca na wypowiedzi antysemickie", lecz zjawisko to niestety nadal trwa" - czytamy dalej.

Pracownicy ambasady uważają, że przykładem antysemickiego fake newsa jest łączenie nowelizacji ustawy o IPN z kwestią reprywatyzacji. Taka informacja miała pojawić się wczoraj na profilu TVP Info na Twitterze.

"Przypominamy i zapewniamy, że Izrael stoi na tym samym stanowisku co Polska, nazywa obozy śmierci - niemieckimi nazistowskimi obozami. Mamy nadzieję, że ponad 30 lat pracy wielu wspaniałych ludzi, zarówno po polskiej jak i izraelskiej stronie, nie pójdą na marne i nadal będziemy potrafili wspólnie pracować w atmosferze dialogu i wzajemnego zrozumienia" - czytamy w oświadczeniu.