RODO - koniec z niechcianymi telefonami

Kto z nas nie odebrał telefonu, w którym sprzedawca przekonywał, że ma dla nas ofertę życia? Zastanawialiście się kiedyś, skąd wszystkie te firmy mają nasze dane? Czy RODO ma na to receptę? Obejrzyj kolejny odcinek serii Ministerstwa Cyfryzacji „Oto RODO”. Tam znajdziesz odpowiedź.

Aktualizacja: 08.06.2018 18:45 Publikacja: 08.06.2018 16:13

RODO - koniec z niechcianymi telefonami

Foto: Adobe Stock

- Siedzisz na ważnym spotkaniu, prowadzisz samochód albo spędzasz czas z rodziną. Dzwoni telefon. Wychodzisz więc ze spotkania, zatrzymujesz samochód albo przerywasz swoją wolną chwilę. Odbierasz. Okazuje się, że dzwoni sprzedawca z ofertą garnków, pościeli, czegokolwiek o co nie prosiłeś, czego nie zamawiałeś. Szybko kończysz tego typu rozmowę. Znajoma scena? - pyta w najnowszym odcinku „Oto RODO" Jakub Płodzich z Ministerstwa Cyfryzacji. - RODO to zmieni - dodaje. Jak?

Chcesz wiedzieć więcej - obejrzyj film:

Telefony, telefony...

Po pierwsze, od 25 maja każdy z nas ma prawo do bycia zapomnianym, czyli prawo do zażądania usunięcia wszystkich naszych danych osobowych z wszystkich miejsc, w których są przechowywane. Firmy, od których tego zażądamy będą musiały zrobić to niezwłocznie (uwaga: będą mogły odmówić usunięcia, jeśli narażają się na przyszłe ewentualne roszczenia). Po drugie, to my jesteśmy jedynymi dysponentami naszych danych. - I tylko my możemy robić z tymi danymi co chcemy - mówi Jakub Płodzich.

Od wejścia w życie RODO żadna firma nie może handlować naszymi danymi, ani przekazywać ich innym przedsiębiorstwom bez podstawy prawnej. - Wszyscy zatem odczujemy RODO chociażby w dużo mniejszej liczbie telefonów, które marnują nasz czas - tłumaczy ekspert Ministerstwa Cyfryzacji.

RODO jest dla Ciebie

Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych 2016/679 (RODO), które weszło w życie 25 maja 2018 r., swoim zastosowaniem obejmuje wszystkie podmioty prywatne i publiczne, które przetwarzają dane osobowe i w praktyce większość procesów przetwarzania danych.

Główny cel reformy to lepsza ochrona naszych danych, ale i uwrażliwienie na to, że dane osobowe powinny być dobrze zabezpieczone.

A już w najbliższy wtorek (12 czerwca) premiera ostatniego, 11. odcinka serii Ministerstwa Cyfryzacji „Oto RODO". Resort będzie w nim obalać mity i komentować kurioza, które są efektem złej interpretacji nowych przepisów.

- Siedzisz na ważnym spotkaniu, prowadzisz samochód albo spędzasz czas z rodziną. Dzwoni telefon. Wychodzisz więc ze spotkania, zatrzymujesz samochód albo przerywasz swoją wolną chwilę. Odbierasz. Okazuje się, że dzwoni sprzedawca z ofertą garnków, pościeli, czegokolwiek o co nie prosiłeś, czego nie zamawiałeś. Szybko kończysz tego typu rozmowę. Znajoma scena? - pyta w najnowszym odcinku „Oto RODO" Jakub Płodzich z Ministerstwa Cyfryzacji. - RODO to zmieni - dodaje. Jak?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP