- Zmiana na stanowisku ministra zdrowia jest tylko personalna, nie świadczy o zainteresowaniu polityków prawdziwymi reformami w ochronie zdrowia. Zmiana ma na celu odciągnięcie uwagi od zamieszania jakie powstało w trakcie epidemii, od bardzo podejrzanych sytuacji – które są badane przez prokuraturę – i które miały miejsce za poprzedniego ministra zdrowia. W tym momencie nie potrzeba nam nowych nazwisk – tylko nowych działań – stwierdziła lekarka.
Katarzyna Pikulska odniosła się również do działań rządu wobec koronawirusa.