Firma bez składek na ZUS – zachęta na początek

Drobna, przynosząca niewielkie przychody działalność gospodarcza może wyjść z cienia. Pytanie, czy nowe zasady nie będą nadużywane.

Aktualizacja: 22.11.2016 05:53 Publikacja: 21.11.2016 19:33

Foto: 123RF

Nie każda osoba prowadząca działalność gospodarczą będzie musiała rejestrować się jako firma – taką rewolucję ma wprowadzić nowe prawo przedsiębiorców, nad którym pracuje Ministerstwo Rozwoju w ramach tzw. konstytucji biznesu.

Wyjście z ukrycia

Obecnie każda działalność gospodarcza, czyli działalność zarobkowa wykonywana samodzielnie i w sposób ciągły, co do zasady powinna być wpisana do ewidencji, a osoba ją prowadząca powinna zacząć płacić składki na ubezpieczenia społeczne. Problem w tym, że przy niskich dochodach, niewystarczających nawet na składki na ZUS, nikt nie zakłada oficjalnie firmy.

Ministerstwo Rozwoju wychodzi naprzeciw takim sytuacjom. – Proponowana instytucja działalności nierejestrowej zakłada, że w przypadkach działalności na mniejszą skalę, z której miesięczne przychody nie przekraczają 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie ok. 1000 zł, nie powstaje obowiązek rejestracji działalności – mówi prof. Marek Szydło z Uniwersytetu Wrocławskiego, członek zespołu pracującego nad konstytucją biznesu.

– Gwarantuje to, że osoby prowadzące drobną działalność, np. handlową czy sporadycznie udzielające korepetycji, nie będą podlegały także obowiązkom zapłaty składek do ZUS z tytułu tej działalności. Dzięki temu nie będą musiały ukrywać działalności w szarej strefie. Pozwoli to im pracować legalnie i uczciwie odprowadzać podatki, bez nękania przez służby kontrolne – podkreśla prof. Szydło.

Szansa dla początkujących

Nowe prawo może ułatwić życie nie tylko korepetytorom czy przysłowiowej pani z pietruszką sprzedającej produkty z własnego ogródka.

– Możliwość prowadzenie legalnej działalności bez rejestracji może też objąć np. usługi sprzątania, drobne naprawy czy tzw. sąsiedzką pomoc świadczoną odpłatnie, np. opieki nad dziećmi – analizuje Jeremi Mordasewicz, doradca Konfederacji Lewiatan.

Nowy pomysł dotyczyć będzie zapewne przede wszystkim działalności dodatkowej, prowadzonej przez osoby osiągające dochody z innej pracy czy świadczeń. Trudno bowiem zakładać, że ktoś utrzymuje się z 1000 zł przychodu na miesiąc. – Ale może to stanowić wsparcie także dla początkujących przedsiębiorców, którzy chcą spróbować na rynku swoich sił. Taki bonus na start zachęci je do aktywności i zwiększy szanse na rozwój biznesu na większą skalę – uważa prof. Szydło.

Pomysł wprowadzenia „działalności nierejestrowej" na razie jest we wstępnej fazie przygotowań i nie ma jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania.

Wiadomo, że takie osoby będą musiały płacić podatek dochodowy (resort rozwoju przewiduje tu możliwie najprostszą formę ewidencjonowania przychodów). Nie wiadomo jednak, co z podatkiem VAT czy obowiązkiem posiadania kasy fiskalnej. Nie jest też rozstrzygnięte, co się stanie, jeśli przychód raz na jakiś czas przekroczy 50 proc. minimalnego wynagrodzenia. Albo limity będą przekraczane notorycznie, ale o kilka złotych.

Otwarta furtka

– Generalnie to bardzo dobry pomysł, ale pytanie, czy nowa formuła nie będzie nadużywana – komentuje Mordasewicz.

– Moim zdaniem to zbyt szerokie otwarcie furtki dla tych, którzy nie są do końca uczciwi – zauważa Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. – Jeśli działalność gospodarczą będzie można legalnie prowadzić bez żadnej rejestracji i składek na ZUS, to znajdą się tacy, którzy zaczną to wykorzystywać, oczywiście oszukując i ukrywając swoje dochody. Skala zjawiska może być bardzo duża, co zagroziłoby konkurencji na rynku – ostrzega.

– Dlatego, moim zdaniem, należałoby prowadzić uproszczony rejestr takiej drobnej działalności. Tak, by przynajmniej służby wiedziały, kogo mają kontrolować. Bez tego szukaj wiatru w polu. Szara strefa rozrośnie się jeszcze bardziej – podkreśla Bartnik.

Nie każda osoba prowadząca działalność gospodarczą będzie musiała rejestrować się jako firma – taką rewolucję ma wprowadzić nowe prawo przedsiębiorców, nad którym pracuje Ministerstwo Rozwoju w ramach tzw. konstytucji biznesu.

Wyjście z ukrycia

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Budżet i podatki
Francja wydaje ciągle za dużo z budżetu
Budżet i podatki
Minister finansów: Budżet wygląda całkiem dobrze
Budżet i podatki
Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Budżet i podatki
Unijne rygory fiskalne zablokują inwestycje