Wiele wskazuje na to, że AMW częściej będzie teraz zwracać przejęte wiele lat temu do zagospodarowania koszary i dotąd uznawane za zbędne wojsku nieruchomości. Cel? Odtwarzanie wojskowej infrastruktury dla sztabów i ośrodków Wojsk Obrony Terytorialnej.
Agencja która zarządza 27 tysiącami kwater i ma wciąż do zagospodarowania 5 tys. hektarów powojskowych terenów, na początku tego roku przeprowadziła w centralnej i wschodniej Polsce staranny rekonesans zasobów swoich nieruchomości. A teraz wstrzymuje w tych regionach wyprzedaże wybranych obiektów i działek.
Lotnisko odzyskane z cywila
W przypadku lotniska w Nowym Mieście decyzję o zwrocie nieruchomości z Agencji Mienia Wojskowego do zasobów resortu obrony narodowej ogłosił osobiście Antoni Macierewicz. Szef resortu obrony tłumaczył, że z powodu napięcia i zagrożeń na Wschodzie trzeba odbudować zniszczone jednostki wojskowe. A w Nowym Mieście gdzie kiedyś było jedno z najważniejszych lotnisk na ścianie wschodniej, współdziałające z całym systemem baz sił powietrznych, „wskutek likwidacji lotniska, stworzono dziurę strategiczną" - ocenił podczas spotkania z miejscowymi władzami minister Macierewicz.
Zbigniew Prokopczyk dyrektor Departamentu Marketingu w AMW mówi, że w zasobach agencji tereny wschodnie RP nie oszałamiają zbyt wielkim wyborem działek i powojskowych obiektów nadających się do remilitaryzacji . Infrastruktura logistyczna armii w minionej epoce rozbudowywana była raczej na zachodzie i Północy Polski.
Niektóre nieruchomości w banku ziemi AMW na wschodnich rubieżach jednak pozostały i teraz agencja na rozkaz nadzorującego ją ministra obrony narodowej może po nie sięgnąć.