W lipcu do podpisu Władimira Putina trafi „Strategia rozwoju Arktyki do 2035 r", zapowiedział Jurij Trutniew wicepremier Rosji i specjalny pełnomocnik prezydenta ds. Rozwoju Dalekiego Wschodu. W kwietniu Putin polecił przygotowanie takiej strategii. Dokument ma zawierać m.in. programy narodowe i państwowych koncernów działających na terenie Arktyki; plany inwestycyjne i programy rozwoju arktycznych osad i miast.
Czytaj także: Bomba, która tyka pod rosyjską Arktyką
- Arktyka to obszar strategiczny. Ma on globalne, ważne dla Rosji i zwiększania bezpieczeństwa znaczenie - podkreślił Juri Trutniew.
Tereny arktyczne zajmują blisko 20 proc. powierzchni Rosji - największego terytorialnie kraju świata. Rosjanie szacują, że pod lodem zalega ok. 260 mld ton umownego paliwa, czyli połowa zasobów całej Rosji. „Przy tym na szelfie podmorskim nie zbadano ponad 90 proc. terenów, a w lądowej części Arktyki - ok. 53 proc." - przyznaje ministerstwo środowiska.
W morzach arktycznych jest ok. 452,2 mln ton ropy, 9 bln m3 gazu ziemnego, zasoby gazowego kondensatu - 131 mln ton - to mają być surowce możliwe do wydobycia, na obecnym poziomie posiadanych na świecie technologii.