– Przy mizerii finansowej szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce kuriozalne jest tworzenie nowej instytucji, która byłaby dużym wydatkiem – mówi prof. Wiesław Banyś, rzecznik Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). Jak dodaje, niepokojące jest również to, że władze Akademii Kopernikańskiej miałyby być upolitycznione (m.in. pierwszych członków Akademii, połowę składu każdej z jej izb miałby powoływać premier).
– Oznaczałoby to powrót do tradycji słusznie minionej i szło w zupełnie przeciwnym kierunku, niż się to dzieje w krajach cywilizacyjnie rozwiniętych. Liczylibyśmy więc na poważną dyskusję na temat merytorycznego uzasadnienia i finansowania tego dziwnego projektu, który miałby być realizowany kosztem innych instytucji nauki i szkolnictwa wyższego – zaznacza rzecznik KRASP, która wkrótce przedstawi oficjalne stanowisko w sprawie nieoficjalnego na razie projektu ustawy o Narodowym Programie Kopernikańskim.
– W obecnej wersji oznaczałoby to rozmontowanie dorobku ustawy 2.0, czyli tzw. konstytucji dla nauki – twierdzi prof. Jerzy Duszyński, prezes Polskiej Akademii Nauk. Przed kilkoma dniami przesłał środowisku naukowemu Akademii wstępny projekt ustawy o NPK, wraz z listem, w którym nie kryje obaw, że powołanie Międzynarodowej Akademii Kopernikańskiej może się odbyć głównie kosztem likwidowanej lub znacząco ograniczonej działalności PAN i jej instytutów. – Jeśli powstanie bardzo podobna instytucja, która przejmie dużą część naszych prerogatyw i zostanie utworzona na podstawie zapisów ustawy, wyjętej żywcem w 30 proc. z ustawy o PAN, to można się zastanawiać, jaki jest tego cel – argumentuje prof. Duszyński.
Jego obaw nie uśmierzyły medialne deklaracje ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka i pełnomocnika rządu ds. monitorowania wdrażania reformy szkolnictwa wyższego i nauki, prof. Włodzimierza Bernackiego, którzy zapewniali w wywiadach, że nie ma planów likwidacji PAN. Jej prezes, wraz z przewodniczącym KRASP, prof. Arkadiuszem Mężykiem i przewodniczącym Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, prof. Zbigniewem Marciniakiem, czekają na odpowiedź Ministerstwa Edukacji i Nauki na swój skierowany pod koniec marca list, w którym wyrazili niepokój trybem prac nad NPK.
Ten niepokój zwiększa fakt, że poza nową akademią projekt przewiduje także powołanie nowej uczelni publicznej, Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika, oraz Centrum Badawczego Mikołaja Kopernika. Przedstawiciele środowisk naukowych szacują, że cały projekt NPK mógłby kosztować nawet 400 mln złotych rocznie. Na tle 24 miliardów złotych wydatków z budżetu państwa na naukę i szkolnictwo wyższe w 2019 r. to znacząca kwota, która mogłaby się wiązać z obcięciem dotacji dla działających już instytucji.