Dane wskazują na rosnące znaczenie średniej klasy w Chinach, która zwiększa się i ma decydujące znaczenie dla stanu firm i gospodarki w Europie, gdy pojawiły się niepokoje wywołane spowolnieniem chińskiej gospodarki.

Wśród podmiotów wchodzących w skład ogólnoeuropejskiego indeksu STOXX 600 największa część przychodów z Chin, 127 mld euro, przypadnie na firmy z segmentu luksusu i premium: Swatch Richemont i BMW - stwierdzono w analizie na podstawie prognoz przychodów firm w tym roku - pisze Reiter. To niemal jedna trzecia łącznej sumy 456 mld. Europejskie spółki giełdowe spodziewają się w bieżącym roku 6,7 bln euro, a to oznacza, że na Chiny przypadnie z niej 7 proc.

Firmy energetyczne i surowcowe są też w gronie największych beneficjentów w handlu z Chinami, największym na świecie importerem metali, także najbardziej zaangażowanymi w tym kraju i narażonymi na ryzyko. Ponad połowa przychodów australijsko-brytyjskiej grupy BHP Billiton pochodzi z Chin, Rio Tinto osiąga tam 44 proc.

Dane gospodarcze Chin za IV kwartał wskazują na znaczne spowolnienie, potwierdziły, że 2018 był najgorszym rokiem od 1990 r. pod względem wzrostu PKB, przy trwającym sporze handlowym ze Stanami.