Dramatyczne prognozy dla hoteli w miastach

Nawet o 65 proc. zmaleje w 2021 roku liczba służbowych przyjazdów zagranicznych gości do hoteli w polskich miastach - podała w środę działająca na rynku nieruchomości międzynarodowa firma doradcza JLL powołując się na prognozy Credit Suisse.

Aktualizacja: 17.03.2021 14:42 Publikacja: 17.03.2021 14:32

Dramatyczne prognozy dla hoteli w miastach

Foto: AdobeStock

Jest przy tym prawdopodobne, że pandemia już na trwałe może zredukować podróże służbowe w granicach od 25 do 50 proc. Byłby to dramatyczny scenariusz dla polskiej branży hotelowej, jednej z najbardziej poszkodowanych koronawirusem, bo narastająca trzecia fala pandemii zapowiada kolejny lockdown i dalsze mocne opóźnienie powrotu do normalności. Zwłaszcza że już w połowie lutego, gdy z hoteli zdjęto obostrzenia, hotele miejskie – według danych Profitroom - odnotowały o ponad połowę mniej rezerwacji niż w roku ubiegłym.

Według JLL, wyjątkowo trudna sytuacja polskich hoteli miejskich wynika z faktu, że to goście biznesowi są największym źródłem przychodów. Problem mają także miasta, które mocno polegają na gościach międzynarodowych. - Przykładem jest Kraków, najchętniej odwiedzany przez międzynarodowych turystów kierunek turystyczny w Polsce – podaje JLL. Z kolei tylko jedna czwarta wszystkich hoteli położona jest w miejscowościach wypoczynkowych, gdzie o gości hotelowych dzisiaj najłatwiej. Pozostałe już prawie od roku liczą straty. Według Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, w grudniu problemy z płynnością finansową zgłaszało aż 84 proc. hoteli. 

- Od maja właściciele hoteli wykorzystywali rezerwy gotówki, przesuwali fundusze remontowe na bieżące operacje, korzystali z dostępnych narzędzi pomocowych z państwa i z sektora bankowego, w tym moratoriów na spłaty kredytów. Ale przy zerowym przychodzie trudno z pakietów pomocowych pokryć chociażby koszty stałe – mówi Agata Janda, dyrektorka ds. doradztwa hotelowego w JLL.

W końcu ub. roku Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego szacowała, że brak realnego wsparcia z powodu dotychczasowych obostrzeń skutkował zlikwidowaniem w hotelach około 80 tysięcy miejsc pracy. To nie wszystko, bo doliczając zwolnienia w firmach współpracujących z hotelami (od sprzątania po obsługę aparatury do organizacji konferencji), pracę mogło stracić nawet 150 tys. osób.

Dramatycznie słabnąca kondycja branży hotelarskiej odbije się na jej dalszym rozwoju. Według branżowej firmy doradczej Walter Herz, spadło zainteresowanie rynkiem hotelowym wśród inwestorów. Problemem jest pogorszenie warunków finansowania dla tego segmentu lub wstrzymania kredytowania inwestycji przez część banków.

Pandemia najprawdopodobniej wpłynie także na zmiany właścicielskie działających hoteli, zwłaszcza tych w trudnej sytuacji finansowej. Już teraz na sprzedaż wystawionych jest kilkaset obiektów hotelowych, głównie niedużych hoteli i pensjonatów w niewielkich miejscowościach.

Jak informował Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, w ub. miesiącu branża hotelowa zadłużona była na 1,04 miliarda złotych. Niespłacone w terminie należności miał blisko co dziesiąty hotel motel i pensjonat w Polsce. Największe zaległości w rozliczeniach z kontrahentami miały hotele z województw łódzkiego, małopolskiego i mazowieckiego. Na koniec 2020 r. liczba hoteli nie radzących sobie ze spłata zadłużenia wzrosła do 1781, tj. o prawie 200 w porównaniu do końca 2019 r. 

Przy tym wartość niespłaconego zadłużenia może znacznie wzrosnąć. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że na koniec 2020 r. hotele i inne firmy z kategorii zakwaterowanie korzystały z wakacji kredytowych dla 387 kredytów wartych 725 mln zł. A w ciągu minionego roku przełożyły spłatę 2,5 tys. kredytów o wartości 2,5 mld zł.

Jest przy tym prawdopodobne, że pandemia już na trwałe może zredukować podróże służbowe w granicach od 25 do 50 proc. Byłby to dramatyczny scenariusz dla polskiej branży hotelowej, jednej z najbardziej poszkodowanych koronawirusem, bo narastająca trzecia fala pandemii zapowiada kolejny lockdown i dalsze mocne opóźnienie powrotu do normalności. Zwłaszcza że już w połowie lutego, gdy z hoteli zdjęto obostrzenia, hotele miejskie – według danych Profitroom - odnotowały o ponad połowę mniej rezerwacji niż w roku ubiegłym.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej