Podczas wirtualnego nadzwyczajnego WZA ponad 99 proc. uczestników głosowało za przyjęciem propozycji. Grupa LVMH kierowana przez miliardera Bernarda Arnault złożyła pierwszą ofertę pod koniec 2018 r., ale pandemia wywołała duży zamęt w sektorze artykułów luksusowych, Francuzi wycofali się z zamiaru kupna. Powoływali się też na sugestię francuskiego MSZ, by odroczyć operację do 6 stycznia — przypomniał Reuter.

To skłoniło Tiffany do złożenia we wrześniu pozwu do sądu, aby zmusił Francuzów do honorowania danej obietnicy. Amerykanie twierdzili też w pozwie, że Francuzi zwlekali z decyzją, kilkakrotnie szukali pretekstu, by zrezygnować z kupna. W I półroczu firma Tiffany poniosła stratę netto 33 mln dolarów, a dział biżuterii i zegarków LVMH — 17 mln euro. W III kwartale straty Amerykanów zmalały mniej niż zakładali, bo poprawił się popyt w Stanach przed świętami, a także w Chinach.

W końcu października LVMH obniżył proponowaną cenę kupna do 131,50 dolarów za akcję z pierwotnej 135, łącznie o 425 mln dolarów. Umowa zaaprobowana już przez organy konkurencji zostanie sfinalizowana na początku 2021 r.