Mińskie Zakłady Traktorowe (MTZ) mają aresztowane wszystkie aktywa w USA, Kanadzie, Rumunii i na Litwie. Nieruchomości w USA należące do państwowej białoruskiej fabryki poszły pod młotek. Znaki towarowe zostały na tamtym rynku utracone.
Filia zakładów na Litwie została zamknięta; każdy sprzęt MTZ podlega konfiskacie w przypadku pojawienia się na terenie wymienionych państw. MTZ został też sądownie pozbawiony prawa do otrzymywania przelewów od swoich dilerów za sprzedaną produkcję.
Czytaj także: Coraz więcej biedy na Białorusi
Majątek filii na Litwie lada dzień pójdzie pod młotek. Zajęte zostały także prawa autorskie i towarowe znaki MTZ. Najsłynniejsza marka Belarus ma czasowo ograniczone prawa, informuje w obszernej publikacji białoruska gazeta Nasza Niwa.
Skąd taka sytuacja u producenta z Białorusi? Wszystko zaczęło się na początku 1990, kiedy to białoruska firma zdecydowała się wejść na rynek amerykański i kanadyjski ze swoimi traktorami, koparkami i buldożerami. Zamiast działać samodzielnie, władze zakładów skorzystały z usług swoich niedanych sowieckich zwierzchników, tak jak były tego nauczone przez lata sowieckiego ustroju. Produkcję sprzedawały za pośrednictwem dwóch rosyjskich firm: ATEX i Awtotraktoreksport.