Mimo obietnic ze strony rządu dotyczących możliwości przeprowadzenia konsultacji społecznych na ten temat, projekt ustawy nie tylko nie był konsultowany, ale również przez kilka miesięcy pozostawał utajniony.
„Taki tryb procedowania jest nieadekwatny do powagi celu projektowanej ustawy, czyli próby zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Zagwarantowanie tak fundamentalnej wartości powinno wiązać się z przeprowadzeniem szerokiej dyskusji na temat kierunku zmiany obowiązującego prawa" – twierdzi Barbara Grabowska-Moroz, autorka opinii.
HFPC negatywnie odnosi się do zawartej w projekcie ustawy definicji „zdarzenia o charakterze terrorystycznym". W załączonym do ustawie rozporządzeniu katalog zdarzeń o charakterze terrorystycznym zbudowany został w oparciu m.in. o kryteria dyskryminujące i ukierunkowane na ekstremizm jedynie jednej grupy religijnej.
Wątpliwości budzą także rozwiązania wprowadzające możliwość objęcia cudzoziemców kontrolą operacyjną. Zgodnie z projektem, kontrola taka mogłaby być prowadzona przez 3 miesięcy jedynie w oparciu o zgodę Prokuratora Generalnego. Nie wymagana byłaby przy tym zgoda sądu.
Również propozycja blokowania stron internetowych pozostaje w sprzeczności ze standardami wypracowanymi w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącymi swobody wypowiedzi. W szczególności projekt nie zapewnia należytej ochrony przed arbitralnością działania władzy. Głównym problemem w tym zakresie jest brak efektywnej kontroli sądu nad działaniem służb oraz niemożność wniesienia zażalenia na ewentualną decyzję o blokowaniu przez podmioty inne niż Szef ABW oraz Prokurator Generalny.