Na dniach w szerokiej ofercie udostępni je Getin Noble Bank oraz Bank Zachodni WBK, a w listopadzie także Eurobank. Banki wprowadzają tę formę, ponieważ pozwala płacić w terminalu zbliżeniowo, ale nie wymaga korzystania z usług operatorami telekomunikacyjnymi.
- HCE to też NFC (Near Field Communication- red. ), tylko nie wykorzystuje karty SIM, lecz „chmurę". Porównując natomiast rozwiązanie HCE z technologią sim-based to jest różnic kilka, a najważniejsza dla użytkownika to brak wymogu posiadania dodatkowych usług u operatora GSM oraz specjalnej karty SIM – wyjaśnia Michał Frankiewicz, ekspert ds. rozwoju biznesu w centrum rozwoju kart płatniczych BZWBK. Dodaje, że z drugiej strony HCE ograniczone jest, póki co, do urządzeń z systemem Android 4.4 lub wyżej. - Czas więc pokaże, które z tych rozwiązań zyska większą aprobatę wśród klientów. Teoretycznie, możliwe jest uzyskanie synergii z obu technologii, co wydaje się optymalnym rozwiązaniem z punktu widzenia klienta – podkreśla Michał Frankiewicz.
Zaawansowane testy przed wprowadzeniem płatności w technologii HCE do szerokiej oferty prowadzi również Eurobank.
- Usługa HCE, którą planujemy udostępnić w ramach aplikacji jeszcze w listopadzie, to kolejny etap w rozwoju płatności mobilnych - podkreśla Wojciech Humiński, wiceprezes Eurobanku.
Pierwszym bankiem, który wprowadził mobilne płatności zbliżeniowe w tej technologii był Pekao. Ma je w ofercie już od grudnia 2014 roku.