Bank Santander rezygnuje z Andrea Orcela, bo jest za drogi

Andrea Orcel jednak nie zostanie dyrektorem generalnym Banco Santander. Jest za drogi dla hiszpańskiego banku.

Aktualizacja: 17.01.2019 13:02 Publikacja: 17.01.2019 10:12

Andrea Orcel nie zostanie prezesem Grupy Santander

Andrea Orcel nie zostanie prezesem Grupy Santander

Foto: Bloomberg

Zarząd Banco Santander na wniosek komisji nominacyjnych i komitetów ds. wynagrodzeń postanowił zrezygnować z powołania go na to stanowisko.

"Decyzja ta wynika ze zmiany, po dyskusji, podstawy, na której rada początkowo zdecydowała się mianować Orcela, oraz faktu, że koszty rekompensaty za poprzednie wynagrodzenie nie mogą przekroczyć kosztów odpowiadających pierwotnemu porozumieniu" - napisano w komunikacie.

W związku z tym Jose Antonio Alvarez nadal będzie pełnił rolę prezesa banku Santander.

Andrea Orcel wcześniej kierował pionem inwestycyjnym szwajcarskiego banku UBS. Według doniesień prasowych był jednym z najlepiej opłacanych pracowników banku. Orcel odszedł z UBS, ale nie zrezygnował z należnych premii i odpraw. Przechodząc do Santandera, to hiszpański bank musiałby wziąć na siebie ich wypłatę. Suma - nie ujawniona publiczne - okazała się jednak zbyt duża dla Hiszpanów.

Andrea Orcel dostał propozycje szefowania Banco Santander we wrześniu 2018 roku. Przedstawiciele banku twierdza, że wtedy nie wiedzieli ile będą musieli mu zapłacić w postaci rekompensat za premie i odprawę. "The Wall Street Journal" twierdzi, że chodzi o sumę 50 mln euro (niemal 215 mln złotych). Taka suma mogłaby zostać odebrana negatywnie nie tylko przez inwestorów i pracowników banku, ale także opinie publiczną. Hiszpania wciąż wychodzi z recesji i kryzysu finansowego, podczas których tysiące ludzi straciło domy oraz pracę.

Wypłacanie premii zamiast byłego pracodawcy nie jest niczym nadzwyczajnym w największych bankach na świecie, które "podkupują" sobie nawzajem top-managerów. Przechodząc do UBS Orcel dostał 26 mln dolarów (prawie 98 mln złotych), które przyznano mu w poprzednim miejscu pracy, czyli banku inwestycyjnym Merrill Lynch.

Andrea Orcel nie tylko stracił nowe stanowisko, ale może się okazać, że straci odprawy i premie z UBS - twierdzi "The Wall Street Journal". Według dziennika jego odejście z UBS zostało źle przyjęte przez rade dyrektorów, która odmówiła jakichkolwiek negocjacji w sprawie jego odpraw i premii. Santander usiłował przekonać UBS, by to on wypłacił cała sumę. Według mediów rada szykował Orcela na następnego prezesa UBS.

Jednak Orcel wolał przyjąć propozycje Any Botin - córki założyciela banku. Osobiście miała go przekonać latem zeszłego roku do przejścia do Santandera.

Banco Santander to pierwszy bank w strefie euro i 11. na świecie pod względem kapitalizacji. Jest notowany na GPW od grudnia 2014 r. Jest też głównym akcjonariuszem Santander Bank Polska (d. Bank Zachodni WBK).

Zarząd Banco Santander na wniosek komisji nominacyjnych i komitetów ds. wynagrodzeń postanowił zrezygnować z powołania go na to stanowisko.

"Decyzja ta wynika ze zmiany, po dyskusji, podstawy, na której rada początkowo zdecydowała się mianować Orcela, oraz faktu, że koszty rekompensaty za poprzednie wynagrodzenie nie mogą przekroczyć kosztów odpowiadających pierwotnemu porozumieniu" - napisano w komunikacie.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów
Banki
Wakacje kredytowe mają zostać przedłużone. "Większość zagłosuje za tym pomysłem"
Banki
Kadrowa miotła dotarła do Banku Pekao. Kto zostanie prezesem?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą