- Tłumu nie dało się kontrolować - powiedział rozmówca agencji Reutera. - Strzały miały tylko powstrzymać chaos - dodał.
Reuters, powołując się na świadka podaje, że co najmniej pięć osób zginęło na lotnisku - nie jest jasne, czy osoby te zginęły od kul, czy zostały stratowane.
Tymczasem talibowie oświadczyli, że w Afganistanie zapanował pokój. Dzień wcześniej rzecznik talibów ogłosił, że wojna w tym kraju skończyła się.
Talibowie zajęli kraj w ciągu tygodnia. Afgańska armia, wyszkolona i wyposażona kosztem miliardów dolarów przez Amerykanów nie stawiła im zdecydowanego oporu i rozpierzchła się.