Borówki amerykańskie są większe od dziko rosnących czarnych jagód, a także bogatsze od nich w składniki odżywcze. Według Aggregate Nutrient Density Index – wskaźnika oceniającego gęstość mikroelementów – borówki znajdują się w ścisłej czołówce owoców. Ich właściwości prozdrowotne znane są od dawna i znalazły potwierdzenie w licznych pracach naukowych.
Badania potwierdzają ich właściwości przeciwstarzeniowe i antynowotworowe, pozytywny wpływ na wzrok, kości, trawienie, na pamięć, a także – na krążenie. Wpływowi jagód na układ sercowo-naczyniowy ostatnio naukowcy postanowili przyjrzeć się bliżej. Badacze z University of East Anglia w Wielkiej Brytanii wraz z naukowcami z Harvard University w Cambridge sprawdzili, w jaki sposób jedzenie borówek amerykańskich działa na tzw. zespół metabolicznym, a wyniki ich pracy opublikował „American Journal of Clinical Nutrition”.
Przypomnijmy, że z zespołem metabolicznym mamy do czynienia wtedy, gdy występuje podwyższony poziom cholesterolu i trójglicerydów oraz glukozy w krwi, nadciśnienie tętnicze i otyłość brzuszna. Razem czynniki te zwiększają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy typu 2 . Szacuje się, że zespół metaboliczny w krajach Zachodu dotyka nawet jedną trzecią dorosłych. W Polsce jego kryteria spełnia nawet 10 milionów Polaków.
Aby zmniejszyć związane z zespołem metabolicznym wysokie ryzyko chorób serca, udaru mózgu i cukrzycy, zwykle lekarze przepisują statyny oraz inne leki ułatwiające utrzymanie poziomu cukru i ciśnienia na odpowiednim poziomie. Ale równie ważne – o ile nie najważniejsze - są zmiany w stylu życia, w tym modyfikacje diety. Nowe badania dostarczają kolejnych argumentów za tym, że jedzenie niektórych produktów roślinnych jest szczególnie cenne w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych.
Czytaj też: Białe mięso szkodzi sercu tak samo jak czerwone?