Picie jednego drinka dziennie może skrócić życie

Badanie przeprowadzone na osobach pijących alkohol wykazało, że picie od pięciu do dziesięciu napojów alkoholowych w tygodniu może skrócić życie człowieka nawet o sześć miesięcy.

Okres ten wzrasta wraz z większym spożyciem alkoholu. Ci, którzy piją 18 lub więcej napojów alkoholowych, mogą skrócić swoje życie nawet o pięć lat.

Naukowcy porównali nawyki osób pijących alkohol w 19 krajach.

Okazało się, że górna bezpieczna granica picia alkoholu przed zwiększonym ryzykiem zgonu, wynosiła około 12,5 jednostek tygodniowo. To odpowiednik około pięciu litrów piwa lub pięciu 175 ml kieliszków wina.

Jak podkreślają naukowcy, bez względu na to, ile pijemy alkoholu, zwiększa on ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

Na każde 12,5 jednostek alkoholu tygodniowo o 14 proc. wzrasta ryzyko zawału, o 24 proc. choroby z nadciśnieniem tętniczym, o 9 proc. niewydolności serca i o 15 proc. tętniaka tętnicy płucnej.

Picie alkoholu wiązało się z niższym ryzykiem nieuleczalnej choroby serca, ale naukowcy stwierdzili, że ta korzyść została "przykryta" zwiększonym ryzykiem wystąpienia innych chorób serca.

Analiza kwestionuje pogląd, że picie z umiarem może być dla nas zdrowe - twierdzą eksperci.

Poprzednie badania sugerowały, że picie czerwonego wina może być dobre dla naszych serc. W innym badaniu stwierdzono także, że picie alkoholu od trzech do czterech razy w tygodniu, wiąże się z niższym ryzykiem cukrzycy typu 2.

Badanie wyjaśnia, że ??nie ma żadnych korzyści zdrowotnych wynikających z picia alkoholu. - Takie rzeczy zwykle wydają się zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe - powiedział profesor medycyny sercowo-naczyniowej na Uniwersytecie w Sheffield Tim Chico.