Brak profilaktyki antynowotworowej i ograniczony dostęp do innowacyjnych terapii to największe bolączki polskiego systemu opieki onkologicznej. To powoduje, że Polska pod względem leczenia chorych na raka odstaje od europejskich liderów.
Raport Najwyższej Izby Kontroli z 2018 r. pokazuje, że skuteczność leczenia onkologicznego w Polsce jest gorsza niż w większości pozostałych krajów Unii Europejskiej. To problem, bo prawdopodobnie do 2025 roku zachorowalność na choroby onkologiczne wzrośnie o ponad 25 proc., a nowotwory staną się wówczas główną przyczyną zgonów w Polsce.
Parlament Europejski nadał priorytet leczeniu onkologicznemu i wyznaczył cel, by do 2030 r. ponad 70 proc. pacjentów onkologicznych w UE pokonywało chorobę. Czy uda się to zrobić w Polsce?
– Gdybym miał wymienić najważniejsze wyzwania dotyczące leczenia onkologicznego w Polsce i wskazać obszary, w których „odstajemy” np. od krajów Europy Zachodniej, to byłoby to, po pierwsze, niewystarczające uczestniczenie Polaków w programach profilaktyki zdrowotnej. Jak wiemy, możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwory w ok. 50 proc. tylko poprzez zmianę swojego stylu życia. Jednak Polacy w dalszym ciągu nie należą do najzdrowszych społeczeństw. Dla przykładu w Polsce odsetek osób palących wynosi ponad 20 proc., a we Francji – ok. 12 proc. – mówi profesor Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. Profesor będzie reprezentował Polskę w Europejskim Kongresie Organizacji Pacjentów Onkologicznych.